Opis genialny, butelka dzieło sztuki, jednym słowem anturaż mistrzostwo świata. Do tego jeszcze ograniczona ilość i wersja perfum. Apetyt mój osiągną apogeum kiedy poznałam składy:
nuty głowy: akacja, rum z Jamajki, różowy pieprz, oset
nuty serca: jaśmin sambac, głóg, ylang ylang, pączki goździków, cynamon , słodkie suszone owoce, róża (esencja)
nuty bazy: ambra, fasola tonka, paczula, cedr wirgiński, czystek (labdanum), białe piżmo, wanilia.
Smakowite cacko nie dawało mi spokoju i niecierpliwie czekałam na moją osobistą premierę. No i ......stosując metodę retrospekcji pozostała mi na skórze delikatna nuta ambry i wanilii ( co zawsze lubię w zapachach). Jednak wcześniejsze godziny to intensywny zapach suszonych owoców, jaśminu i czegoś wręcz dla mnie plastikowego, na tyle intensywnego że poszukiwanie reszty wspomnianych fantastycznych składników stało się bezsensowne. Jest to genialny zapach dla koneserów zakochanych w L'Artisan Parfumer Havana Vanille gdzie nutu rumu prowadzą. Może odkorkowano tę samą butelkę tego przedniego trunku?
Frapin 1697 to rumowy zapach z brązowymi pikantnymi przyprawami, wyrazisty i bardzo trwały, pozostawia skórzano-ambrową miękkość.