tag:blogger.com,1999:blog-76992834022724305922024-02-19T03:32:32.197-08:00PERFUMERIA NISZOWA KOCHALSCYW Perfumerii pracujemy z delikatną materią bliską Twojej skórze. Ulotną, a jednocześnie wpływową. Codziennie mamy szczęście dotykać dzieł tworzonych przez ludzi z pasji, artyzmu i mistrzowskiego rzemiosła. To wszystko sprawia, że kochamy naszą pracę. Jest pełna emocji, radości, nietuzinkowych osób. Tworzymy miejsce, w którym możemy się tym wszystkim z Tobą podzielić. Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.comBlogger91125tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-59863091081652429752019-12-17T02:45:00.000-08:002019-12-17T02:45:59.079-08:00Oryginały w sprawie falsyfikatówOd wielu miesięcy toczymy wewnętrzną dyskusję w Perfumerii. Zastanawiamy się, jak rozmawiać z klientami o zalewie rynku podróbkami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5t6-xf60c9nWNuTMG7QarlLTC_YNDdq3Z_0WIk_Mbth3F10gPaRhI4ocPWuhv0Loyfo9kCGQpDzSNiuYz3YZciSLYfLnMNGujMLsxn17WdkvAd-tM_cUzV_kifXealo8s_xcAW0Z_l6vc/s1600/IMG_5858.JPG" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5t6-xf60c9nWNuTMG7QarlLTC_YNDdq3Z_0WIk_Mbth3F10gPaRhI4ocPWuhv0Loyfo9kCGQpDzSNiuYz3YZciSLYfLnMNGujMLsxn17WdkvAd-tM_cUzV_kifXealo8s_xcAW0Z_l6vc/s400/IMG_5858.JPG" width="300" /></a></div>
<br />
Z jednej strony, jako pasjonaci dbający o jakość naszego asortymentu, regularnie odpowiadamy na bolesne pytania w rodzaju ...<i>ale czy to jest oryginalne? </i>Zawsze wzrok przebiega po półkach naszego małego sklepu. Na każdej dopieszczone flakony perfum i pudełeczka z kosmetykami marek z Paryża, Mediolanu, Londynu czy Tokio. Reprezentują jakość, w którą wierzymy, której poszukujemy dla siebie, dla naszych klientów.<br />
<br />
Z drugiej strony obserwujemy, towarzyszący rosnącemu popytowi na luksus oraz limitowane edycje, wysyp deszczu fałszerzy podszywających się pod renomowane, niszowe marki. Słuchamy mitologicznych opowieści o mocniej pachnących testerach oraz fantastycznie niskich cenach, jakie można znaleźć w internecie, w sklepikach dla turystów, na bazarach...<br />
<br />
Doskonale rozumiem pożądanie, jakie wzbudzają swoją historią, jakością, czy unikalnością m.in. perfumy Amouage, Montale. Chce się je mieć. Chce się doświadczyć wyjątkowego uczucia bycia w wąskim klubie ludzi, którzy rozumieją potęgę misternie utkanych nut. Otulić się mgiełką wszystkiego, co składa się na dobry zapach.<br />
<br />
Doskonale znam radość z tego, że uda mi się wymarzoną rzecz kupić w okazyjnej cenie. Czuję się, jak współczesny łowca wracający z udanego polowania do wioski.<br />
<br />
Kłopoty zaczynamy mieć jako konsumenci wtedy, kiedy pragnienie posiadania oraz gorączka atrakcyjnej ceny zaczynają przysłaniać nam logiczne myślenie. Zapominamy o rozsądku i własnym bezpieczeństwie. Zaczynamy ufać w nasz fart. Pozwalamy się oszukać, płacąc za to finalnie wysoką cenę.<br />
<br />
Proponuję małe ćwiczenie. Wyobraź sobie, że planujesz zakup auta. W przeglądarce trafiasz na ofertę nowiuteńkiej limuzyny znanej marki klasy S. Cena identycznego auta w salonie to powiedzmy 500 000 zł. Oferta, którą odkrywasz to 100 000 zł. Co myślisz? Mnie zapala się, po początkowym entuzjazmie, czerwona lampka. Spodziewam się kruczka. Kradzieży, auta po wypadku albo innej przykrej niespodzianki. Okazję traktuję jak przynętę na nieuważnych, za którą kryje się ostry haczyk.<br />
<br />
Skąd więc oczekiwanie, że flakon zapachu oferowany przez producenta i oficjalnego dystrybutora za 1000 zł, a równocześnie sprzedawany w internecie za 200 zł, jest czymś zupełnie naturalnym? Powinna się obudzić Twoja czujność. Może to jednak nie być niebywała okazja. Możesz trafić na produkt podrobiony. Wielu powie, że to nie jest kolosalne ryzyko. Nie utopisz takiej fury pieniędzy, jak kupując trefny model klasy S. Co może mi się stać?<br />
<br />
No właśnie, otóż może stać się wiele.<br />
<br />
Jeśli ktoś podrabia produkty, to robi to z chęci szybkiego zysku. Twoje zdrowie ma w poważaniu.<br />
To oznacza, że będzie minimalizować koszty składników, których użyje. Produkt będzie mniej trwały, albo będzie trochę inaczej pachniał. Nie będzie podlegał restrykcyjnej kontroli i certyfikacji. W przechwytywanej kontrabandzie chemicy znajdują kosmetyki kolorowe oraz perfumy zawierające trucizny takie, jak: arszenik, cyjanek, ołów, rtęć. Są używane przez podrabiających, ponieważ są tańsze i łatwiej nimi osiągnąć efekt zbliżony do oryginału. Zdarza się, że składniki, których użyli były skażone. Proces <i>produkcji </i>będzie szybki i ominie wszystkie wymagane przepisy bezpieczeństwa. Nikt nie skontroluje co i w jakich warunkach jest pakowane do flakonów, czy słoiczków. Nie dziwią więc, znajdowane w konfiskowanych podróbkach, odchody i mocz.<br />
<br />
Dla mnie szokujące, obrzydliwe. Nie chcę nosić czegoś takiego na swojej skórze dzień po dniu. Nie zafunduję nikomu podobnej wątpliwej przyjemności.<br />
<br />
Kupując podróbkę dostajesz nie tylko złą jakość opakowania. Nie chodzi nawet o wyższy flakon, korek, z którego schodzi złota farba. To nie mniej precyzyjnie wydrukowana etykieta na cieńszym kartonie. Możesz wylosować choroby skóry, alergie oraz świadomość, że rozpylasz na siebie czyjeś odchody. Ja wierzę, że mam wybór i głosuję moimi pieniędzmi. Nie kupię i nie sprzedam podróbki. Mam do siebie oraz do moich klientów zbyt wielki szacunek.aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-75232465529273049342017-07-12T23:23:00.001-07:002017-07-12T23:23:29.726-07:00Zdrowa opalenizna. To nie mit<div style="background-color: white;">
<span style="font-family: inherit;">Dla wszystkich, których natura nie obdarzyła śniadą cerą. Dla wszystkich, którzy męczą się okrutnie, żeby złapać choć trochę słońca. Dla wszystkich, którzy chcieli by usłyszeć "Jaka opalenizna... Wracasz z urlopu?". Dla wszystkich, którzy lubią dbać o swoją skórę. Dla was właśnie mamy dobrą wiadomość.</span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix3gHieWmIqfkoUTjpvUMM9mOQO1rcEKvmaib3eSpM-khpuInJkGjYwtlHkBJxNIA86oGIyR7YUOvJI97LVCIgLTIdce94loZyN9CZ41uZis5uDeSQNlxCQ4IpkF4IxdXrBcw_ikg9CIJC/s1600/IMG_1107.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: inherit;"><img alt="" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix3gHieWmIqfkoUTjpvUMM9mOQO1rcEKvmaib3eSpM-khpuInJkGjYwtlHkBJxNIA86oGIyR7YUOvJI97LVCIgLTIdce94loZyN9CZ41uZis5uDeSQNlxCQ4IpkF4IxdXrBcw_ikg9CIJC/s400/IMG_1107.JPG" title="Sun Care Super Tan Activator 3 in 1" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; font-size: small; text-align: start;"><a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" style="background-color: white; text-align: start;" target="_blank">Sun Care Super Tan Activator 3 in 1</a></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><br />Nasza ukochana <a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">Pupa Milano</a> wypuściła ponownie na polski rynek <a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" target="_blank">aktywator opalenizny</a>. Pojawił się w zeszłym roku w niewielkiej ilości jako limitowana seria. Dzisiaj jest w stałej ofercie. Ja ogromnie się cieszę. Kilka moich przyjaciółek oszalało na punkcie tego produktu. Klientki, które miały okazję testować <a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" style="background-color: transparent;" target="_blank">aktywator</a> w zeszłym roku - dzisiaj wracają, pytają nieśmiało. Mogę z uśmiechem odpowiedzieć "Jasne, że jest!" :)</span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span><span style="color: #222222; font-family: inherit;">Zapytacie, co takiego wyjątkowego jest w <a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" target="_blank">Sun Care Super Tan Activator 3 in 1</a>, że ma stać się lekiem na nasze letnie kłopoty opalaniem się. </span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit;"><br /></span><span style="color: #222222; font-family: inherit;">Wyobraźcie sobie, że jedziemy na wakacje. Te wymarzone. Chcemy, żeby nasze nogi nie świeciły bladością. Tyle, że dwa dni z wykupionych wczasów spędzamy w podróży. Pierwszego dnia, chcąc nadrobić stracony czas, zajmujemy strategiczne miejsce przy basenie. Cały dzień na słońcu, bosko. Jak to się zwykle kończy dla naszych środkowoeuropejskich ciał? A no zwykle czerwonymi plamami na skórze. Piekącymi przy najdrobniejszym ruchu. Kolejne dni spędzamy szczelnie okryci pod parasolem. O reszcie mało przyjemnych konsekwencji nie wspomnę.</span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit;"><br /></span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #222222;">Cofnijmy się kilka kroków w naszej opowieści. Jesteśmy parę dni przed wyjazdem na wymarzone wakacje. Sięgamy po </span><a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" style="background-color: transparent;" target="_blank">aktywator opalenizny</a>. W<span style="color: #222222;">ystarczy nałożyć bardzo przyjemny balsam na całe ciało i twarz. Zupełnie się nie klei. Ma subtelnie kokosowy zapach. Sama przyjemność. Przewińmy podróż i kwaterunek. Przed zajęciem pozycji na leżaku koniecznie używamy filtra. Efekt pożądanej pięknej, zdrowej opalenizny mamy murowany.</span></span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #222222;"><br /></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #222222;"><a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">Marka </a>zadbała o bardzo dobrą ochronę naszej skóry, wprowadzając świetną serię <a href="http://oryginaly.com/buscar?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=pupa+%2B+sun&submit_search=" target="_blank">filtrów przeciwsłonecznych</a>. Sama,</span></span><span style="color: #222222;"> </span><span style="color: #222222;">jako etatowa córka młynarza, uż</span><span style="color: #222222; font-family: inherit;">ywam <a href="http://oryginaly.com/pupa/1319-sun-care-super-spray-invisible-tanning-spf-30.html" target="_blank">SPF 30 w sprayu</a>. </span><span style="color: #222222; font-family: inherit;">Mimo filtra, mimo tego, że urlop jeszcze daleko i pozostają mi spacery - moja skóra już odwdzięcza się ślicznym wakacyjnym odcieniem. Po raz pierwszy w życiu kontakt z mocnym słońcem nie oznacza ognistej czerwieni, która zamieniała się w opaleniznę zdecydowanie zbyt długo ;)</span></div>
<div style="background-color: white;">
<span style="color: #222222;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #222222;">Moja strategia opalania? Wieczorem </span><a href="http://oryginaly.com/pupa/1316-sun-care-super-tan-activator-3-w-1.html" style="background-color: transparent;" target="_blank">aktywator</a>. <span style="color: #222222;">Przed </span><span style="color: #222222;">lenistwem na leżaku, szybka aplikacja </span><a href="http://oryginaly.com/buscar?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=pupa+%2B+sun&submit_search=" target="_blank">filtra</a><span style="color: #222222;">. Wystarczy pół godziny na słońcu w sobotę, później spacer w krótkich spodenkach. Kolejna rozsądna kąpiel słoneczna w niedzielę. Moja skóra nabiera oczekiwanego brązowego koloru. Dla mnie to zdecydowanie kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie już lata.</span></span></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Bolesława Chrobrego 3, 43-200 Pszczyna, Polska49.9773293 18.94337310000003124.4552948 -22.365220899999969 75.4993638 60.25196710000003tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-32849762008615032562017-04-20T06:36:00.000-07:002017-04-20T06:55:49.560-07:00Tusz z Pupy. Co on robi proszę Pani?Świetnie pracuje się w <a href="http://oryginaly.com/" target="_blank">Perfumerii</a> z kosmetykami włoskiej marki <a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">Pupa Milano</a>. Na większość waszych, obecnych czy przyszłych zachcianek, spece mediolańskiej <i>laleczki</i> już znają odpowiedź. Doceniam to na każdym kroku. Ciekawy nowatorski makijaż, aby olśnić koleżanki - bardzo proszę. Odlotowy lakier do paznokci z pędzelkiem wygodnym nawet dla bardzo początkującego manicurzysty - nie ma sprawy. Klasyka do biura, żeby się nie rzucać nadmiernie w oczy - jasne. Często sięgam do przepastnej czarno czerwonej szafy. Zazwyczaj znajdujemy w niej coś wartego uwagi, z czym wracacie do domu. Ja jestem spokojna o świetną jakość produktu. Wszyscy zadowoleni :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR_MfdwoRE_UAX89dyFvby98140xSG3tQTFQwF0lRxofSmz0lymlxaJSC7cR-cRSmb27iV6XZA-R2qbg6FzhtMk9NRrSRucssyrELxNiagp8IswJGf9LVlTfDQezlVn2qawcsHUf4G637g/s1600/pickerimage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR_MfdwoRE_UAX89dyFvby98140xSG3tQTFQwF0lRxofSmz0lymlxaJSC7cR-cRSmb27iV6XZA-R2qbg6FzhtMk9NRrSRucssyrELxNiagp8IswJGf9LVlTfDQezlVn2qawcsHUf4G637g/s400/pickerimage.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">Pupa</a> znana jest także z wyśmienitych tuszy do rzęs. Ostatnio naliczyłam aż 6 różnych typów. Całkiem sporo. Wszystkie w designerskich minimalistycznych opakowaniach. Większość w wariancie ekstremalnej czerni. Codziennie mnie pytacie, czym różnią się od siebie. Co one robią, Pani Karino? </div>
<div>
<br /></div>
<div>
No dobra. Mnie nie trzeba długo prosić. Trochę rozjaśnię temat. W końcu dobry, odpowiadający nam tusz, to ważna sprawa. Zacznijmy od 3 pierwszych produktów z naszej <a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">półki</a>. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Na rozgrzewkę najprostszy przypadek. <a href="http://oryginaly.com/pupa/242-ultfraflex-mascara.html" target="_blank">Ultfraflex Mascara</a> to specjalistka od wydłużania i zakręcania rzęs. Tusz niezwykle bogaty w cząsteczki odpowiedzialne za modelowanie. Do tego obdarzony sprytną szczoteczką. Ma z jednej strony szczoteczki krótsze, z drugiej dłuższe włoski. Jedna strona rozprowadza tusz od nasady włosa. Druga strona rozczesuje oraz układa. Jeśli potrzebujesz dokładnie uczesać, podkręcić i wydłużyć rzęsy, a nie zależy Ci na grubości - jest idealna.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_BD4A0trqWAW5O8FPXvDmEVapELkbcs5QzHpPLewlSeGYvag1InxyMvBMY30F6HDvAEns2Ej24x-JD9otqGZNKm9nHiYH15382-6H-t4O6yXIPBU83WT8f3DvXAyavuGPhMJcxo3jlcuv/s1600/ultfraflex-mascara.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img alt="Ultfraflex Mascara" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_BD4A0trqWAW5O8FPXvDmEVapELkbcs5QzHpPLewlSeGYvag1InxyMvBMY30F6HDvAEns2Ej24x-JD9otqGZNKm9nHiYH15382-6H-t4O6yXIPBU83WT8f3DvXAyavuGPhMJcxo3jlcuv/s400/ultfraflex-mascara.jpg" title="Ultfraflex Mascara" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/pupa/242-ultfraflex-mascara.html" style="font-size: medium; text-align: start;" target="_blank">Ultfraflex Mascara</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jedna z bardziej rozpoznawalnych linii kolorowych kosmetyków marki to Vamp! Oczywiście <a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" target="_blank">tusz</a> znalazł się wśród całego bogactwa cieni, róży i podkładów tej serii. Występuje w wielu kolorach, nawet tak szalonych jak fiolet. </div>
<div>
Co potrafi <a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" target="_blank">Tusz Pupa Vamp!</a>? Maksymalnie pogrubi Twoje rzęsy, doda im efektownej objętości. Woski połączone ze składnikami modelującymi pozwalają na lekkość oraz sprężystość. Jeśli nie oczekujesz efektu kilometrami ciągnących się, wywiniętych rzęs. Wolisz dobrze ujarzmione, gęste, grube firanki - wybierz <a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" target="_blank">Vamp!</a> </div>
<div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkL15IE3D_aiJuU4mPdaWa0a1X0sfrPStzUkBsEYXOdm66jWY2qxvd3zUwIBmy46_Xc9AZy-yPCcyxRwFzpGhwK57yDEDC0iEcEY2ObBi5DmVAuiyrAiVLLBGek3aAVwS6Qv_-Ds9hsYN9/s1600/tusz-do-rzes-vamp.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Vamp!" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkL15IE3D_aiJuU4mPdaWa0a1X0sfrPStzUkBsEYXOdm66jWY2qxvd3zUwIBmy46_Xc9AZy-yPCcyxRwFzpGhwK57yDEDC0iEcEY2ObBi5DmVAuiyrAiVLLBGek3aAVwS6Qv_-Ds9hsYN9/s400/tusz-do-rzes-vamp.jpg" title="Vamp!" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" style="font-size: medium; text-align: start;" target="_blank">Vamp!</a></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkL15IE3D_aiJuU4mPdaWa0a1X0sfrPStzUkBsEYXOdm66jWY2qxvd3zUwIBmy46_Xc9AZy-yPCcyxRwFzpGhwK57yDEDC0iEcEY2ObBi5DmVAuiyrAiVLLBGek3aAVwS6Qv_-Ds9hsYN9/s1600/tusz-do-rzes-vamp.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkL15IE3D_aiJuU4mPdaWa0a1X0sfrPStzUkBsEYXOdm66jWY2qxvd3zUwIBmy46_Xc9AZy-yPCcyxRwFzpGhwK57yDEDC0iEcEY2ObBi5DmVAuiyrAiVLLBGek3aAVwS6Qv_-Ds9hsYN9/s1600/tusz-do-rzes-vamp.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><br />
Dla porządku od razu wyjaśniam. <a href="http://oryginaly.com/56-pupa" target="_blank">Pupa Milano</a> proponuje zwykle zdecydowane, mocne akcenty w makijażu. Kochają je również wielbicielki włoskiej marki. W linii Vamp! zaproponowała nam bezpiecznie ekstremalny <a href="http://oryginaly.com/pupa/1229-vamp-extreme.html" target="_blank">Vamp! Extreme</a>. Wszystkie zalety starszego rodzeństwa doprowadza do granic efektowności. Dla tej <a href="http://oryginaly.com/pupa/1229-vamp-extreme.html" target="_blank">młodej buntowniczki </a>każdy kolor jest dobry pod warunkiem, że to czerń. Czerń czarna, jak najczarniejsza być może. Faza wodna w połączeniu z woskami otuli Twoje rzęsy. Będą lekkie, niezwykle gęste, pogrubione i atramentowo czarne. Podobnie, jak <a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" target="_blank">Vamp!</a>, ani nie doda im spektakularnie długości, ani mocno nie podkręci.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjckc9WAhCxEscv4wqoQ30BLyMovWKVM80eXb1_8ErhRPAKUdigY4CiN5baL63ybNyuy7rAPMapYeytJlJFMdr_35_paFD2EJBb5dEF2PlM-DGwEbASTv4rnCoi1SwWqpy8JEAJMgiISr6s/s1600/vamp-extreme.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Vamp! Extreme" border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjckc9WAhCxEscv4wqoQ30BLyMovWKVM80eXb1_8ErhRPAKUdigY4CiN5baL63ybNyuy7rAPMapYeytJlJFMdr_35_paFD2EJBb5dEF2PlM-DGwEbASTv4rnCoi1SwWqpy8JEAJMgiISr6s/s320/vamp-extreme.jpg" title="Vamp! Extreme" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/pupa/1229-vamp-extreme.html" style="font-size: medium; text-align: start;" target="_blank">Vamp! Extreme</a></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div>
Na dziś wystarczy. Zapamiętajcie<br />
<br />
<ul>
<li><a href="http://oryginaly.com/pupa/242-ultfraflex-mascara.html" target="_blank">Ultfraflex Mascara</a> | długie, podkręcone</li>
<li><a href="http://oryginaly.com/pupa/697-tusz-do-rzes-vamp.html" target="_blank">Vamp!</a> | grube, pełne, czarne i kolorowe</li>
<li><a href="http://oryginaly.com/pupa/1229-vamp-extreme.html" target="_blank">Vamp! Extreme</a> | bardzo grube, bardzo pełne i bardzo czarne</li>
</ul>
<div>
Uff... </div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.904104499999995 18.786347699999961 50.0674565 19.109070699999965tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-55002179997338216342017-04-10T06:22:00.001-07:002017-04-10T06:22:24.461-07:00Naga i opalonaJak na człowieka, który mógłby grać w filmie <i>Powrót córki młynarza,</i> dużo ostatnio uwagi poświęcam opalonej skórze. Przecież zdecydowanie, stale i uparcie szukam schronienia w cieniu, zaopatrzona w słusznej jakości faktor przeciwsłoneczny. Mam także bogate, czasem dosłownie kolorowe, doświadczenie z preparatami samoopalającymi.<br />
<br />
Poprzednim razem pisałam o mojej przygodzie z pudrem <a href="http://oryginaly.com/284-vita-liberata" target="_blank">Vita Liberata</a>. W tym tygodniu dotarła do nas marka, córka Vity Liberaty, <a href="http://oryginaly.com/289-nkd-skn-self-tan" target="_blank">NKD SKN Self Tan</a>. Naturalnie nie obyło się bez przygód. ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvH9OgxezuCY6_EoC2L8x2sahu5ApOq2y1Lkc0PH0Y-lUA1f4lZnm4kpfYLT0rY_tDeuRmr6ImQC0rliwaU_y6axhOzaEynp3npFf28u6A3uTjdJxSSdjBIhgSUawcMWrVTcVejC2GB6IW/s1600/Share.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvH9OgxezuCY6_EoC2L8x2sahu5ApOq2y1Lkc0PH0Y-lUA1f4lZnm4kpfYLT0rY_tDeuRmr6ImQC0rliwaU_y6axhOzaEynp3npFf28u6A3uTjdJxSSdjBIhgSUawcMWrVTcVejC2GB6IW/s400/Share.jpg" title="" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/nkd-skn-self-tan/1531-tinted-tan-mousse-.html" target="_blank">NKD SKN Organiczna Pianka samoopalająca</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Do testowania piankę otrzymała dziewczyna z naszej perfumeryjnej załogi. Również miłośniczka zacienionych rewirów. Dodatkowo posiadająca bogatą kolekcję anegdot o fatalnych skutkach stosowania samoopalacza na sobie samej. Testerka idealna.<br />
<br />
Znałam jej doświadczenia. Z tym większą niecierpliwością oczekiwałam na efekt naszego kochalskiego eksperymentu.<br />
<br />
Pewnego dnia zadzwoniła. Odebrałam pospiesznie telefon.<br />
- Użyłam - padło po drugiej stronie.<br />
- I co? - zapytałam z lekką niepewnością. W zasadzie spodziewałam się każdej odpowiedzi. Łącznie z delikatną awanturą.<br />
<br />
Ku mojej wielkiej uldze usłyszałam, że nakłada się dobrze i bez problemowo. Rękawica sprawdza się w akcji. Chroni dłoń przed niechcianą koloryzacją. Trochę straszy ciemny kolor pianki. W momencie aplikacji wywołał lekkie palpitacje u naszej bohaterki. Później okazało się, że cały nadmiar barwnika ładnie się spłukuje. Pianka wchłania się i schnie ekspresowo. Zostawia na skórze przyjemny, lekki filtr. <br />
<br />
Suma summarum jest naprawdę przyzwoicie. A nawet świetnie. Kosmetyk nie ma charakterystycznego zapachu, którego tak nie lubimy. Nadał skórze równą, lekką opaleniznę. Żadnych smug. Żadnych plam. Wszystko równo, gładko i przyjemnie. Magia.<br />
<br />
Skierowana do wiecznie zabieganych dziewczyn linia <a href="http://oryginaly.com/289-nkd-skn-self-tan" target="_blank">NKD SKN Self Tan</a> kusi ekspresowym efektem, przy niewielkim nakładzie sił. Szczyci się także naturalnymi składnikami nawilżającymi skórę.<br />
<br />
Mówią, że to wakacyjna opalenizna w butelce, którą możesz zabrać ze sobą wszędzie. Zgadzam się. Młodsza marka Vity kupiła naszą przychylność. Przy okazji dodając nam nieco słonecznego blasku :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.904104499999995 18.786347699999961 50.0674565 19.109070699999965tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-46322529449608762402017-03-21T08:28:00.000-07:002017-03-22T05:58:47.339-07:00Vita Liberata Muśnięta słońcem<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Tak. </span><span style="white-space: pre-wrap;">Przyznaję się. Pomyślałam, że to kolejny wynalazek, który wyląduje w kartonie i na tym skończy się jego kariera. To dokładnie przebiegło mi przez myśl, kiedy dostałam do przetestowania nowy produkt </span><span style="white-space: pre-wrap;"><a href="http://oryginaly.com/284-vita-liberata" target="_blank">Vita Liberata</a>. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">Dodatkowo paczka musiała trafić na wyjątkowo podły dzień w firmie kurierskiej. Wymięte pudełko wyglądało naprawdę żałośnie. Nie zwróciłam nawet uwagi na opakowanie w moim ukochanym złocie. Nic nie zachęcało do sprawdzenia wnętrza. No i... trafiło na komodę w kącie pokoju. Nawet nie dotarło do <a href="http://www.oryginaly.com/" target="_blank">Perfumerii</a>. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Tu nadchodzi miejsce na nieoczekiwany zwrot akcji. N</span><span style="white-space: pre-wrap;">iedziela.</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><span style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><a href="https://www.blogger.com/goog_2073164645"><span style="font-family: inherit;"><img alt="" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMRbpzhPSZ9wc6-Aj5VmMzl6Hg0XJN0BaVUUFTK2vO3dooSKYFL5lGfF3mLJkhrnEYRfx_v0CZnItvle8rTQQIGaZdLFhus14ugRG-DU8_akj0zOmNDcnqyXwVcJ8PcHnTZi4Ni0OLibU/s400/vita+liberata.jpg" title="http://oryginaly.com/vita-liberata/1480-trystal3-bronzing-minerals.html" width="400" /></span></a></span></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/vita-liberata/1480-trystal3-bronzing-minerals.html"><span style="font-family: inherit; font-size: small;">http://oryginaly.com/vita-liberata/1480-trystal3-bronzing-minerals.html</span></a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">Dzień kiedy testowałam nową markę kremów. Z niepowodzeniem. Nie polecę jej Wam. Moja twarz zdecydowanie i natychmiastowo potrzebowała pomocy. Skóra była tak sucha, że nie przyjmowała podkładu. Zbawczy puder bananowy został w pracy. Ja w rozsypce i niespodziewane wyjście na proszony obiad. (sic!)</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;">Jestem zawodowcem. Mam ukochany krem, który zawsze działa. Poratowałam nim facjatę. Spisał się jak zawsze świetnie. Ale czym tu się umalować? Mój wzrok zatrzymał się na zapomnianym wymaltretowanym pudełku. Trochę zdesperowana i poganiania przez małżonka - błyskawicznie odnalazłam instrukcję. Krok po kroku nałożyłam <a href="http://oryginaly.com/vita-liberata/1480-trystal3-bronzing-minerals.html" target="_blank">puder</a>. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Cieniusieńką warstwę precyzyjnie rozprowadziłam pędzlem z zestawu. Należy docenić dbałość producenta za dobór akcesoriów. Zazwyczaj te sprzedawane jako gratis do zestawu, niczym nie błyszczą. Ten sprawdził się świetnie. </span><span style="white-space: pre-wrap;">Najpierw policzek, szczęka a reszta na połowę twarzy. Ponownie pędzel i analogicznie druga część. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Tego dnia wyglądałam naprawdę dobrze. Efekt utrzymał się do późnego wieczora. </span><span style="white-space: pre-wrap;">Delikatnie rzecz ujmując, należę do osób, które stronią od opalania. Jestem też mistrzynią wyszukiwania cienistych miejsc na plaży. ;) Minimalna ilość pudru nadała mojej cerze efekt świeżości i delikatnego muśnięcia słońcem. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">A jaki finał? </span><a href="http://vita%20liberata%20trystal3%20bronzing%20minerals%20puder%20mineralny/" style="white-space: pre-wrap;" target="_blank">Puder Mineralny Vita Liberata Trystal3 Bronzing </a><span style="white-space: pre-wrap;"> to mój ulubiony produkt brązujący. Nakładam go co dwa, trzy dni na krem. Wybrałam ten w wersji jaśniejszej. Rozprowadzam go po całej twarzy, szyi i dekolcie. Próbowałam również na podkład, ale aplikując go innym pędzlem, jak bronzer. </span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Przyznaję. Tak, to genialny produkt. Niezwykle prosty w użyciu, nawet jeśli się kompletnie nie znacie na makijażu. Skład ma krótki, minimalny - świetnie się wpisuje w trend produktów ekologicznych. </span><span style="white-space: pre-wrap;">Nie zauważyłam brudzenia kołnierza. </span><span style="white-space: pre-wrap;">Efekt pozostawia bezcenny.</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="white-space: pre-wrap;">Kilka produktów marki </span><a href="http://oryginaly.com/284-vita-liberata" style="white-space: pre-wrap;" target="_blank">Vita Liberata</a> znajdziecie już na półkach naszej <a href="http://www.oryginaly.com/" style="white-space: pre-wrap;" target="_blank">Perfumerii</a>. Mają rewelacyjną maseczkę i serum. Ja zyskałam kolejny rewelacyjny kosmetyk i tę pewność, że polecając go innym - wiem co mówię.</span></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Bolesława Chrobrego 3, 43-200 Pszczyna, Polska49.9773293 18.94337310000003149.8956533 18.782011600000029 50.0590053 19.104734600000032tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-88249619987844962962016-11-30T13:22:00.000-08:002016-12-01T03:01:49.923-08:00Diamentowy pyłMoja serdeczna koleżanka mawia, że idzie sobie domalować urodę. Zawsze lekko się uśmiecham do całej ironii tego zdania. No, ale cóż. No trafne jest. Przyznacie.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Makijaż, nawet pospieszny, potrafi zupełnie nas zmienić. Stwierdzam to każdego poranka, nakładając maskarę, eyeliner i róż. Odzyskuję twarz, znaną w codziennym służbowym świecie. Raz z rozpędu, w jakimś sennym widzie, nie pomalowałam rzęs. Nawet faceci zauważyli, że coś nie gra. Głosy dzieliły się na te, które z troską pytały dlaczego taka jestem niewyspana oraz na życzliwych pytających, jak to robię, że klawiatura nie odbija mi się na policzku.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Okazało się, że pospiesznie odprawiany rytuał dodaje mi jednak wyrazistości. Nie wspominając o pozorach wypoczęcia mimo bladego świtu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLbElPeBpYDegQ3tiGgTPW8hSi-gJgZGIvM5r3FEGL-aI6WHpwFPgqJVVUuSZX9LkB_Cqt2nKzLpMKfHkUBZqi4BQBkzO__B0FV9cDJ_BHgDBxS29QX3KC94v5BZOv3uJtNx6shFUCALqK/s1600/Fotor_147827796055197.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="NEBU TITANIUM BAKED BLUSH PLATINIUM" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLbElPeBpYDegQ3tiGgTPW8hSi-gJgZGIvM5r3FEGL-aI6WHpwFPgqJVVUuSZX9LkB_Cqt2nKzLpMKfHkUBZqi4BQBkzO__B0FV9cDJ_BHgDBxS29QX3KC94v5BZOv3uJtNx6shFUCALqK/s400/Fotor_147827796055197.jpg" title="NEBU TITANIUM BAKED BLUSH PLATINIUM" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px;"><a href="http://oryginaly.com/nebu-milano/1382-nebu-titanium-baked-blush-platinium.html" target="_blank">Nebu Titanum Baked Blush</a></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przyznam, że doceniłam też jakość kosmetyków, które pozwalają mi traktować makijaż bezrefleksyjnie i niedbale. Dbają o dobry efekt trochę za mnie. Dla mnie to ważne. A dla Was?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przypomnijcie sobie wszystkie frustracje, kiedy zamiast idealnej twarzy wychodzi maska. Potem trzeba odczekać przed wyjściem, aż nasz wysiłek się wtopi w skórę. Będzie nadążał za mimiką. Nie cierpię tego momentu. Dlatego dla Perfumerii poszukujemy produktów, które nas zachwycą, zadziałają a pozostaną niezauważone. Natychmiast. Tym razem zachwyciła nas włoska marka makijażu <a href="http://oryginaly.com/272-nebu-milano" target="_blank">Nebu Milano</a>. </div>
<div>
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw4Kt9uVwSl34hF-pJwS7VVB7XWOLsXIfUIgkS_tTY4l7Mi3PADq-hwvqgFFdbbW0XpKMIynCwlp79K5UM_5idTpvyx-QhvYhZKPLhtoT_VP1CVImvUZWDJ1cKpLZTyDs9lDQq_pDacTN8/s1600/Fotor_14800029217300.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="NEBU BAKED FACE&BODY SATIN PLATINIUM" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw4Kt9uVwSl34hF-pJwS7VVB7XWOLsXIfUIgkS_tTY4l7Mi3PADq-hwvqgFFdbbW0XpKMIynCwlp79K5UM_5idTpvyx-QhvYhZKPLhtoT_VP1CVImvUZWDJ1cKpLZTyDs9lDQq_pDacTN8/s400/Fotor_14800029217300.jpg" title="NEBU BAKED FACE&BODY SATIN PLATINIUM" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/nebu-milano/1379-nebu-baked-facebody-satin-gold.html" target="_blank">Nebu Baked Face&Body Satin Platinum</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
Przekonała nas nie tyle otoczka mediolańskiej marki. Choć jesteśmy łasi na takie smaczki, jak szlachetne opakowania uwieńczone kryształem Swarovskiego. Idealne pędzle. Blask 24 karatowego złota puderniczek. Włoski, niezwykle luksusowy rodowód.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przekonała nas jakość. To ona powoduje błysk w oku Kariny, zaraz po nałożeniu wypiekanych pudrów <a href="http://oryginaly.com/272-nebu-milano" target="_blank">Nebu</a>. Wzbogacone diamentowym pyłem, zachowują wszystkie swoje właściwości odżywcze, nawilżające. Twarz natychmiast wygląda na zadbaną. Po prostu zadbaną. Nie perfekcyjnie umalowaną, ale luksusowo wypielęgnowaną. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Mogę zapomnieć znów o maskarze. Co mi tam... I tak będę wyglądać, jak milion dolców w sztabkach złota!</div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Mediolan, Włochy45.4654219 9.1859243000000145.2872319 8.86320080000001 45.6436119 9.508647800000011tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-12731598146267181312016-06-21T07:34:00.000-07:002016-06-21T07:34:06.465-07:00Dokąd prowadzą ślady na poduszce?Znacie to uczucie? Wstajecie rano. Pijecie sobie kawę. Odprawiacie wszystkie ukochane poranne rytuały, żeby oswoić niekoniecznie w porę przychodzący poranek. Po drobnych dwóch godzinach doturlacie się do pracy i słyszycie:<br />
<i>Oooo widzę, że niedawno Państwo wstali...</i><br />
<i><br /></i>
Szybki rzut oka do lustra. No tak. Wspomnienie poduszki nadal odbite na policzku. Niedobry policzek. Zdrajca. Kłamca. Starość. Ech.<br />
<br />
Pomijam ocenę życzliwości bliźnich. Jakoś wolę się nie zagłębiać w mroki ludzkiego umysłu. Zwłaszcza przed południem. Natomiast twarz z odlewem poduszki? To już zastanawiające.<br />
<br />
Zamiast się nad sobą użalać, postanowiłam opracować jakąś strategię dla moich niewiernych policzków. Równolegle, z moim mocnym postanowieniem poszukiwania remedium, do Perfumerii wkroczyli klienci. Potem posypały się maile. Ktoś wpadł na kawę. Zabiegany kurier przyniósł oczekiwaną paczkę. Nasz szalony drewniany zegar wskazał w końcu 17:00. W tej chwili marzyłam już tylko o relaksie w domowym zaciszu. Wyszłam na upał z moich klimatyzowanych wnętrz. Cały dzień opadł na mnie razem z pyłem wzbudzanym przez przejeżdżające auta.<br />
<br />
Wieczorem, z całej gamy zabiegów upiększających, wybrałam ukochany serial. Zdążyłam wrzucić jeszcze do lodówki moją Slim Cera. Pomyślałam, że jutro przynajmniej ochłodzę się przed kolejnym gorącym i zapewne długim długim letnim dniem.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU7aVf7dayD9N_Vifn21s2jyItq0GSmcnOcKLYGi-3gz9w8JQEaDT0ljUNbw-cdbiFbVMNp3AZn3U5Dm_yUeYq7q8rSQH7uvlJQO-SsLpAN4nsvHkZNEANdHyHhRSEOaE_PrsmYP6ECuJL/s1600/Fotor_145263708264081.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU7aVf7dayD9N_Vifn21s2jyItq0GSmcnOcKLYGi-3gz9w8JQEaDT0ljUNbw-cdbiFbVMNp3AZn3U5Dm_yUeYq7q8rSQH7uvlJQO-SsLpAN4nsvHkZNEANdHyHhRSEOaE_PrsmYP6ECuJL/s400/Fotor_145263708264081.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/248-slim-cera" target="_blank">www.oryginaly.com</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Poza nieodzowną kawą, rano zafundowałam sobie chłodny masaż Slim Cera. Efekt natychmiastowej pobudki gwarantowany. :) Wrażenia, jak z planu najnowszej reklamy popularnych miętówek także.<br />
<br />
Coś jeszcze?<br />
<br />
<i>O niebiosa! </i>Moja twarz wróciła na miejsce. Nie jestem zmięta. Żadnych śladów drzemki. Żegnaj poduszko! Od tygodnia niezmiennie pozostaję pod wrażeniem. Na stałe, do porannego kręcenia się po domu, dołączył nowy <i>slimcerowy</i> rytuał. Dodatkowo sprawdziłam - nie chłodzona Slim Cera również działa. Ona generalnie działa. W dodatku wystarczy używać jej kilka minut codziennie.<br />
<br />
Obdzwoniłam wszystkie przyjaciółki. Zaordynowałam codzienny masaż. Czy się grzecznie posłuchały? Zobaczymy następnym razem, kiedy umówię się z nimi o dziesiątej na poranną kawę w Perfumerii. ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.904104499999995 18.786347699999961 50.0674565 19.109070699999965tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-88107886644313562602016-03-13T11:51:00.001-07:002016-03-13T11:59:54.410-07:00Jeroboam esencja magii perfumJak odnaleźć wspólny mianownik produktów firmowanych jednym logiem? Przeglądając nasze perfumeryjne półki czasem trudno złapać kontekst. Jedne marki mają podobny styl butelek. Inne gustują w bazowym zestawie esencji, z których tworzą małe dzieła sztuki. Czasem zaskakujące odmiennością kolejnych kompozycji, czasem przyjemnie stopniujące swoim miłośnikom natężenie ulubionego stylu.<br />
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW6ZJ8lmTvbWMeCO2UQmXHOZ8O7Mbtq5e6JfdIUogHvFavK4FyFjc2cdDcXYmX71qUY7mGMufC_Pm8yUN6qGXuCq8ocvheYjuT3VdOhaqZn2Z3394eyZYwJ8Kg4-FiRcBHtMspRcV3y71a/s1600/Fotor_14576787067284.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW6ZJ8lmTvbWMeCO2UQmXHOZ8O7Mbtq5e6JfdIUogHvFavK4FyFjc2cdDcXYmX71qUY7mGMufC_Pm8yUN6qGXuCq8ocvheYjuT3VdOhaqZn2Z3394eyZYwJ8Kg4-FiRcBHtMspRcV3y71a/s640/Fotor_14576787067284.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1273-origino-parfum.html" style="font-size: medium; text-align: left;" target="_blank">Jeroboam Origino Parfum</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
U Kochalskich pojawiła się nowa marka <a href="http://oryginaly.com/263-jeroboam-paris" target="_blank">Jeroboam Paris</a>. Nazwa intrygująca. Z jednej strony związana z historią biblijną o królu odstępcy. Z drugiej strony to francuska miara objętości butelki wina. Może raczej butli - 3 litry to nie przelewki. :) Historia starożytna i kwintesencja francuskości. Niezwykle przewrotne połączenie. Prawda?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przewrotność jest poszukiwanym dzisiaj clue, firmy założonej przez Francois Henin'a. Mówi, że ich zapachy są skrojone na miarę współczesnych miejskich nomadów. Pięć kompozycji w identycznych minimalistycznych czarnych flakonach, zwieńczonych oszczędnymi złotymi korkami. Piękne nawiązanie do Art Deco widoczne jest zarówno w liternictwie, jak i szlachetnym prostym projekcie butelek. A co wewnątrz? Poezja. Pięć tomów potyczki współczesności z klasyką. Każdy z nich opowiada odmienną barwną historię.</div>
<div>
<a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1273-origino-parfum.html" target="_blank"><br /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1273-origino-parfum.html" target="_blank">Origino</a> <span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;">w Esperanto oznacza pochodzenie. Zapach obdarzony tym imieniem w języku uniwersalnym - sięga początków koczowniczego życia ludzi. Tyle, że nie mamy czego szukać w inspiracjach ciężkimi zapachami wschodu i południa. Zapach jest lekki. Przejrzysty. Przyjemnie ciepły. Delikatnie cierpki. Lekko pikantny. </span><span style="color: #270802; font-family: "open sans";">Subtelny a skomplikowany. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #270802; font-family: "open sans";"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #270802; font-family: "open sans";"></span><br />
<div>
<span style="color: #270802; font-family: "open sans";"><a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1272-oriento-parfum.html" target="_blank">Oriento</a> to mieszanka nowoczesnego wydania piżma oraz ponadczasowej kombinacji róży z oudem. Bogate, soczyste nuty róży przenikają serce, spajając ciepłe żywice słodkich królewskich kwiatów z egzotycznym i zmysłowym piżmem. A oudowa ciemna otoczka uwypukla przyciąganie się przeciwieństw.</span></div>
<span style="color: #270802; font-family: "open sans";">
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJb3_SI2-UfIsBSoEgaG41nog_Tj3asp2lIv3LPLNj8ub9KbhrnrLYMDogLogtxlJenxsnFkRBGOy8A7p0SI-9YwqvP8glrc6nTdL2hCTuV4x0ozCdzh0S3IWvQsc_EQ-UMwo2v4cSfUyt/s1600/Fotor_145787565703499.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJb3_SI2-UfIsBSoEgaG41nog_Tj3asp2lIv3LPLNj8ub9KbhrnrLYMDogLogtxlJenxsnFkRBGOy8A7p0SI-9YwqvP8glrc6nTdL2hCTuV4x0ozCdzh0S3IWvQsc_EQ-UMwo2v4cSfUyt/s640/Fotor_145787565703499.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1270-hauto-parfum.html" style="font-size: medium; text-align: left;" target="_blank">Jeroboam Hauto Parfum</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
Henin, opisuje wanilię jako "bezwzględną broń uwodzicielskich dusz". <a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1271-insulo-parfum.html" target="_blank">Insulo</a> jest więc bronią niebezpiecznie gładką i skuteczną. Kremowa, bogata wanilia przyprawiona wprawną ręką artysty gwarantuje precyzję oraz celność wrażenia. Intryguje. Niebanalnie inkrustowana jaśminem rękojeść, spoczywa harmonijnie w piżmowym futerale.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1270-hauto-parfum.html" target="_blank">Hauto</a>, to tyle co skóra. Opowieść o bywalcach kabaretów paryskich w szalonych latach dwudziestych. Pielęgnowali oni rytuał perfumowania wszystkich intymnych miejsc. Perfum to hołd złożony intymnemu rytuałowi. Bezwstydnie pociągająca kompozycja wyrazistych cytrusów i soczystych ananasów, których owocowa eksplozja otwiera nas na moc tuberozy. Nuta kochanki nocy jest wyrazista, lekko owinięta w tkany płatkami róż orientalny szlafrok. Jego bogaty ornament jest wyszywany nićmi egzotycznych przypraw. Delikatne akordy piżma, nieśmiało zsuwają atłas z ramion.</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgINYy1mSv-ehtufa8eBsOEVHqmJJG5ECXlDLPiyYeka6bggTuTfatPyPMtGXQqNhoPsr5Vk8HSrWP-GdzCVkBQBi-Q7QL6ySvXL80XgYZOaV0rffRvUKQkBU7-_NPiGm41jN37QNcJhNTA/s1600/Fotor_145778561683163.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgINYy1mSv-ehtufa8eBsOEVHqmJJG5ECXlDLPiyYeka6bggTuTfatPyPMtGXQqNhoPsr5Vk8HSrWP-GdzCVkBQBi-Q7QL6ySvXL80XgYZOaV0rffRvUKQkBU7-_NPiGm41jN37QNcJhNTA/s640/Fotor_145778561683163.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1269-miksado.html" style="font-size: medium; text-align: left;" target="_blank">Jeroboam Miksado Parfum</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<a href="http://oryginaly.com/jeroboam-paris/1269-miksado.html" target="_blank">Miksado</a> jest absolutnie wyjątkowa, to harmonijna kompozycja owoców, nut korzennych oraz leśnych. Szlachetne żywiczne labdanum wydobywa śmiało drogocenny szafran, lekko muśnięty goryczką bergamotki. Pikanteria geranium osładza się w ciepłym blasku wanilii, piżma, paczuli, rozpalonych drzewem cedru i Gaiacu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co jeszcze? A pisałam, że to wszystko czyste perfumy? Niebywale trwałe. Oszczędnie aplikowane na skórę rozwijają się wiele godzin, trwając i trwając i trwając. Flakony 30 ml zostaną z Wami na długo, zdobiąc honorowe miejsce toaletki. Jestem pewna, że na to w pełni zasługują.</div>
</div>
</div>
</span></div>
</div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-79662273360326165642016-02-20T04:23:00.000-08:002016-02-20T04:23:20.095-08:00Hiram Green, czyli czysta naturalna zieleń Lata w branży zamiast pogrążać w rutynie, rozbudzają stale zmysły. Tak mamy. Ciekawi jesteśmy wszystkich możliwych kompozycji znanych nut. Wyobrażacie sobie ich szaloną liczbę? Nas to oszałamia! Nie twierdzę, że zawsze natrafiamy na perły, czasem zwyczajnie na wieprze. Zdarzały się testy zapachów, którymi można było skutecznie odstraszyć, nawet największych miłośników niszowych zapachów. Na szczęście większość związanych z tym anegdot, wywołuje w Perfumerii szeroki uśmiech. Wpadnijcie czasem do Pszczyny - coś opowiemy.<br />
<br />
Natomiast... Ze dwa tygodnie temu zakosztowaliśmy zapachów mgliście znanej nam wtedy marki <i>Hiram Green</i>. Przyszło pudełeczko. Była odpowiednia celebra. Powolne smakowanie. Śledzenie, jak zapachy się rozwijają. Jak są trwałe. Czy odnajdą się dobrze w duchu naszej Perfumerii?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzIIO4IQKY2IcR2lfYSALrIfuJNRbyquXdwQfsQdooy1xYn429tOME6Vy-h-VPMFF8JRD-W8v1hwASK7uGnRxYtvrjF1GppwerL5re8dL7ESAkcjOpS588g4YUAMX0XdTsFd_o-OTg-ezJ/s1600/Fotor_145582627825161.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzIIO4IQKY2IcR2lfYSALrIfuJNRbyquXdwQfsQdooy1xYn429tOME6Vy-h-VPMFF8JRD-W8v1hwASK7uGnRxYtvrjF1GppwerL5re8dL7ESAkcjOpS588g4YUAMX0XdTsFd_o-OTg-ezJ/s320/Fotor_145582627825161.jpg" title="Hiram Green Voyage EDT" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/260-hiram-green" target="_blank">http://oryginaly.com/Hiram Green</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Odnalazły się nadspodziewanie fantastycznie. Wszystkie trzy kompozycje. Produkowane w krótkich seriach. Zapakowane w proste flakony ukoronowane klasyczną stylową pompką. Ubrane w nowocześnie minimalistyczne logo - imię i nazwisko człowieka, który stoi za naszym nowym odkryciem.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpCXcPNT10oS1byiM8Qq2C5vSirlm01SOnFzYej_Yqm9rnS78d-rCkX2r6dQ22W91I5fisUh6h7JMJ32WQ9KkPNm6sbC6rSe-MHKl-hq0AHuLdNFZM81v8WAwPOxKJInMaorCAt4rxxjo8/s1600/Hiram+Green+%25284%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpCXcPNT10oS1byiM8Qq2C5vSirlm01SOnFzYej_Yqm9rnS78d-rCkX2r6dQ22W91I5fisUh6h7JMJ32WQ9KkPNm6sbC6rSe-MHKl-hq0AHuLdNFZM81v8WAwPOxKJInMaorCAt4rxxjo8/s320/Hiram+Green+%25284%2529.jpg" title="Hiram Green" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://hiramgreen.com/" target="_blank">Hiram Green</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Inspiracja marki - alternatywa dla dostępnych powszechnie zapachów opartych na syntetycznych esencjach. Natura jest źródłem uroku i siły piekielnie trwałych charakternych zapachów spod szyldu HG. Nieprzypadkowo Hirama ogłoszono w 2015 roku najlepszym twórcą perfum opartych na organicznych składnikach.<br />
<br />
Trzy identyczne niemalże flakony perfum. Trzy różne krainy. Trzy dalekie podróże dla naszej wyobraźni.<br />
<br />
<i style="color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; text-align: center;">Moon Bloom</i><span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;"> jest kwintesencją tropikalnej tuberozy, absolutu jaśminu oraz ylang-ylang. Kwiaty otulone nutami kokosowymi. Chłodem zielonych liści. Pikanterią egzotycznych przypraw. Dymem żywic.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;"><i>Shangri La </i>eksploduje gwałtownie nutami cytrusów. Spada deszczem aromatów brzoskwini, jaśminu, róży, irysa - rozgrzanymi pikanterią przypraw. Zrasza ziemię wypełnioną chłodnym wetiwerem oraz dębowym mchem. </span><br />
<span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;"><i>Voyage </i>to o</span><span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;">da do egzotycznych tajemniczych Indii. Mocne otwarcie </span><span style="background-color: white; color: #270802; font-family: "open sans"; font-size: 16px; text-align: center;">mieszanką świeżych najszlachetniejszych cytrusowych nut. Serce kompozycji zaprzedało się złotym kroplom ciepłego bursztynu. Bazę stanowi mięsisty zamsz o waniliowej duszy.</span><br />
<br />
Ludzie - tacy, jak Hiram Green - nadają naszej pracy bezcenny dreszcz emocji. Czujemy się znów dziećmi, które spodziewają się czegoś nowego, otwierając kolejne drzwi.aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-81383221953471768492016-01-19T13:41:00.001-08:002016-01-20T05:23:26.544-08:00Perfumeryjny przegląd roku 2015<div>
Od kilku lat siadamy po bożonarodzeniowej zawierusze przy stole, całą perfumeryjną ekipą. Stół nie koniecznie trafia się nam okrągły, zwykle również nie prezydialny. Czasem nie mamy też stołu... ale to inna historia. W każdym razie spotykamy się, żeby podsumować własne, ale też klientów zachwyty produktowe ubiegłego roku. Styczeń jeszcze jest. Nam udało się zebrać. Stół był. Znalazła się też dobra dusza, która zaserwowała nam kawę i jeśli można się przyznać - to również mały deser. :)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Efektem niewielkich dyskusji, delikatnych przekomarzań oraz jednej dość sprawnie ugaszonej kłótni jest perfumeryjna lista przebojów. Ubiegły rok okazał się dość płodny pod kątem odkryć, które zdobyły nasze serca, twarze, czy też nosy. Nie traćmy więc czasu.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSZLnkLHArvZ7Qy2Fbin5XeaLluXAmdblOHP2R2buGGgmCp_Fud8lGZ9QvqRs67AFb-LH3kCa0T1a0yemr2CdWdPnsloy5cG0fmSMZIs9L0JO3gRcExqxQATvknwXXGVipaUua6QwOoT2-/s1600/share_tempory.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSZLnkLHArvZ7Qy2Fbin5XeaLluXAmdblOHP2R2buGGgmCp_Fud8lGZ9QvqRs67AFb-LH3kCa0T1a0yemr2CdWdPnsloy5cG0fmSMZIs9L0JO3gRcExqxQATvknwXXGVipaUua6QwOoT2-/s640/share_tempory.jpg" title="Top Kochalskich 2016" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.oryginaly.com/" target="_blank">www.oryginaly.com</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<h4>
<i>Erba Pura</i> Sospiro</h4>
<div>
Stawkę otwiera jednogłośnie zapach włoskiej marki. Kompozycje firmy trafiają w punkt. Natomiast ta woda, której nazwa kieruje nas na czystość, esencjonalność i eteryczność składników - to jest absolutny przebój. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRy2mXEzulJhcjZgkYaDjCkihEt5lXaOTc_pK2NifRxa8P3qwWFlFVXx4HRf-QpOA-ZVvPjiulefQg0ThW1G9AFvWbo3f3Cw6U7TwKWWXBGR6DxKZVl7S0vZKnMCSsJqQ3wZh73ZWGgD1V/s1600/erba-pura.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRy2mXEzulJhcjZgkYaDjCkihEt5lXaOTc_pK2NifRxa8P3qwWFlFVXx4HRf-QpOA-ZVvPjiulefQg0ThW1G9AFvWbo3f3Cw6U7TwKWWXBGR6DxKZVl7S0vZKnMCSsJqQ3wZh73ZWGgD1V/s320/erba-pura.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/sospiro/1066-erba-pura.html?search_query=erba+pura&results=1" target="_blank">http://oryginaly.com/Erba Pura EDP</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Tsukika</i> Menard</h4>
<div>
Niech sobie będzie, że jesteśmy tendencyjnie nudni. Trudno. Mamy wiele wyśmienitych kosmetyków z całego świata - a to Japońska seria jest kolejny rok naszym everlastem na liście. Zwłaszcza pianka do mycia twarzy.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVTTHE4WgG4eIsnyqpq1v88ayYE0CRHHqPlJg8-BlkrRc1TYLgxRsUcZOz4h7oL7_f78ioeWyXWVM_J0CVKg84uDSUVtns4JgWDjLCsZYSFWFzzqY-dgLxezL0QqscuPqaGvo1_58DuCwz/s1600/washing-cream-120ml.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVTTHE4WgG4eIsnyqpq1v88ayYE0CRHHqPlJg8-BlkrRc1TYLgxRsUcZOz4h7oL7_f78ioeWyXWVM_J0CVKg84uDSUVtns4JgWDjLCsZYSFWFzzqY-dgLxezL0QqscuPqaGvo1_58DuCwz/s320/washing-cream-120ml.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/menard-tsukika/504-washing-cream-120ml.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Menard Tsukika</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Almond Blossom </i>Korres</h4>
<div>
Kwiat nawilżająco-odżywczy z kwiatem migdałowca ma już u Kochalskich rzeszę wiernych fanek. Uspakaja cerę, odżywia mocno. Do tego jest naturalny, wykonany z dbałością o optymalne wykorzystanie sił natury. Obala mit, że naturalne kosmetyki nie działają.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4YkeqvyUoD1lfZiBRke2gXype4WuWfHmz3CJcbRpRAy8JWVlaWlrCIOA8aiu37_QJ4_QWMLx28Ol4vju4KfpO7seRVlb7W6eZTW8pj9oUEexOLrH_w9bc9mnffMQj3alUTQywTY4ZMuP/s1600/kwiat-migdalowca.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4YkeqvyUoD1lfZiBRke2gXype4WuWfHmz3CJcbRpRAy8JWVlaWlrCIOA8aiu37_QJ4_QWMLx28Ol4vju4KfpO7seRVlb7W6eZTW8pj9oUEexOLrH_w9bc9mnffMQj3alUTQywTY4ZMuP/s320/kwiat-migdalowca.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/korres/1101-kwiat-migdalowca.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Korres Kwiat Migdalowca</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Made to Last </i>Pupa Milano</h4>
<div>
Podkład, który faktycznie zrobiono by trwał. Twarz wygląda świetnie, makijaż pozostaje na swoim miejscu. Może śmiało konkurować w wieloma flagowymi podkładami droższych marek, nie ustępując im, a nawet prześcigając jakością.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5M4bixkdRPamwnrWdt0b58sZEhG7fwxDNOHVQUZVpVj-x-6uShHhaU-ZoCliEKTTUCVbkoL-iZF2g4LlSBNwRrbVx5LvF4qU4n6qlx1JGMplI3iw4Y90dP0a9b8OOa-kaDwAdb8k1D-hG/s1600/made-to-last-podklad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5M4bixkdRPamwnrWdt0b58sZEhG7fwxDNOHVQUZVpVj-x-6uShHhaU-ZoCliEKTTUCVbkoL-iZF2g4LlSBNwRrbVx5LvF4qU4n6qlx1JGMplI3iw4Y90dP0a9b8OOa-kaDwAdb8k1D-hG/s320/made-to-last-podklad.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/pupa/1067-made-to-last-podklad.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Pupa Made to Last</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>More Than Words</i> Xerjoff</h4>
<div>
Kiedy pojawił się u nas, nuciliśmy wiadomą piosenkę. Klienci podłapali melodię i zapach. Tak, to mocna pozycja w tym podsumowaniu. Lalalaa... Moreee than wooooords...</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifj9xVqQYljM6p03u_kc_rw3HOStJnpg10gXkSCKFO5Ls3BtfNYGL18urj1dXcyzpulArNoZE58BKdyWhhigFdkW69eWHWZbcHg1XJYdmFn4XDwWsqn8LHvp-wjcg8OhxJV8jdu1rpYWMa/s1600/join-the-club-more-than-words.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifj9xVqQYljM6p03u_kc_rw3HOStJnpg10gXkSCKFO5Ls3BtfNYGL18urj1dXcyzpulArNoZE58BKdyWhhigFdkW69eWHWZbcHg1XJYdmFn4XDwWsqn8LHvp-wjcg8OhxJV8jdu1rpYWMa/s320/join-the-club-more-than-words.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/xerjoff/814-join-the-club-more-than-words.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Xerjoff JTC More Than Words</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Etoile Parfum </i>Fragonard Parfumeur</h4>
<div>
Elegancki zapach inspirowany kultową broszą prowansalskich dam. Dokładnie tak, jak biżuteria, daje ostateczny rys wizerunkowi kobiety. Nasze klientki doskonale o tym wiedzą. :)</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj77SrxUKWUCgoIu4yGqd_8JbV4LEc0luXRYPjZieliA2gu10grQmhyphenhyphencqq0DvufDcY0xYalHmXnEK8A-b1hxSfPt8eezHh9JVlhUKytQp3tHaGt6Qs-sKrOJ-GzkEXI5xVMxFiK1ssbCITr/s1600/etoile-parfum.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj77SrxUKWUCgoIu4yGqd_8JbV4LEc0luXRYPjZieliA2gu10grQmhyphenhyphencqq0DvufDcY0xYalHmXnEK8A-b1hxSfPt8eezHh9JVlhUKytQp3tHaGt6Qs-sKrOJ-GzkEXI5xVMxFiK1ssbCITr/s320/etoile-parfum.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/fragonard-parfumeur/760-etoile-parfum.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Fragonard parfumeur Etoile Parfum</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<h4>
<br /></h4>
<h4>
Terra del Sol </h4>
</div>
<div>
Brązery, które przywracają blask słońca na naszej skórze. Można je stosować do całego ciała, twarzy. Dodatkowo duży wybór odcieni, pozwala na precyzyjne dobranie kosmetyku. </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIfFJSmvC-y55gdqpfu42y3AN-Z7i6t2M_bST7cJqBUCENaPdBAzUH_AZIkC3PdbgqAIdQOgEKLrOl9_qSliLf8bJAbfjZkHYs_WTQu27tgXeQi2Imh94IufSEyuZQdSffBT9SJ_1NNHQN/s1600/terra-del-sol-nr-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIfFJSmvC-y55gdqpfu42y3AN-Z7i6t2M_bST7cJqBUCENaPdBAzUH_AZIkC3PdbgqAIdQOgEKLrOl9_qSliLf8bJAbfjZkHYs_WTQu27tgXeQi2Imh94IufSEyuZQdSffBT9SJ_1NNHQN/s320/terra-del-sol-nr-1.jpg" title="http://oryginaly.com/terra-del-sol" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/191-terra-del-sol" target="_blank">http://oryginaly.com/Terra del Sol</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Palissandre d’Or</i><i> </i>Aedes de Venustas</h4>
<div>
Zapach, który poza przepięknym stylowym flakonem - od razu rozpoznawalnym przez miłośników marki - zawiera w sobie innowacyjny, niezwykle harmonijny zapach drzewny. Cudownie się rozwija i trwa na skórze. Świetna nasza premiera ubiegłego roku.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmk2rTlPf3ar98jQBhdAcu3NzmqNPJM6iANp5x4VvCdmPYrkKUb0DdE0_jzVV9IErfvolGaBF-JIAR1zKsnLZahLuA4cQSoOaoJ6srBY4c8rfle0kYbEg8-fLmyLlPcQULy44cfdpXdWcn/s1600/aedes-de-venustas-palissandre-dor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmk2rTlPf3ar98jQBhdAcu3NzmqNPJM6iANp5x4VvCdmPYrkKUb0DdE0_jzVV9IErfvolGaBF-JIAR1zKsnLZahLuA4cQSoOaoJ6srBY4c8rfle0kYbEg8-fLmyLlPcQULy44cfdpXdWcn/s320/aedes-de-venustas-palissandre-dor.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/aedes-de-venustas/1038-aedes-de-venustas-palissandre-dor.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Aedes de Venustas Palissandre d'Or</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<h4>
<i>Black Volcanic Mascara </i>Korres</h4>
<div>
Niekoniecznie czarna maskara greckiej marki, która po raz kolejny udowodniła, że to co naturalne może działać świetnie. Rewelacyjnie utrzymujący się tusz o intensywnym kolorze. Daje efekt powiększonej objętości rzęs i dba o nie.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1RFpuNifoj5JMBqoIkfIjlHySuiHBW7fmMVr9S2KKz7zzaavYIQ7JaDo9Qh9RXG-hvfGtXKQIdzluh7bBL8rYDVZ2gsZwUSnT5xZUaBTxIBoZDtevlwqOaXD00jK5kXbM1OPsoOtCxqZ1/s320/tusz-black-volcanic-minerals-mascara.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="320" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/korres/1081-tusz-black-volcanic-minerals-mascara.html" target="_blank">http://oryginaly.com/korres Tusz Black Volcanic Minerals</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Miranda </i>Fragonard Parfumeur</h4>
<div>
Przepiękna kompozycja dla miłośniczek nut wanilii i kokosu. Dobrze zrównoważona. W objętości, od której kręci się w głowie. :)</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTwadMrMQdzu6s4q2-Z-_hgCT4IPVTR0vHSIxc3FMkjm5fHeqmpfSLu5QyYTaEFk1SIa54WwYkMpBwhtyR3-qXX9dVLIQ3nLXM4pyuVvCuKoE1LL7vdRa6FddZ-xS3bxQszyJn6KaKOTTc/s1600/miranda.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTwadMrMQdzu6s4q2-Z-_hgCT4IPVTR0vHSIxc3FMkjm5fHeqmpfSLu5QyYTaEFk1SIa54WwYkMpBwhtyR3-qXX9dVLIQ3nLXM4pyuVvCuKoE1LL7vdRa6FddZ-xS3bxQszyJn6KaKOTTc/s320/miranda.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/fragonard-parfumeur/781-miranda.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Fragonard Parfumeur Miranda</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Sexy Mama </i>The Balm</h4>
<div>
Puder matujący, który jak na Amerykanów przystało, całą kwintesencję jakości i radości z użytkowania zawiera w nazwie. Świetna jakość w stylowym pudełku. </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5dXSIx4BbPuOXfqNFRADoiy8lhm6azsBxWPro0TQJCuYcFx0pj1Jz21yMzMSF6bgqnYWeCjyu7pv0cOSsLdYZkl1iMWDKxGkiN6Mkh1eQQXEwwiItAXEk90v2qevn-IrxgSn0Arh-m7v/s1600/sexymama-puder-matujacy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5dXSIx4BbPuOXfqNFRADoiy8lhm6azsBxWPro0TQJCuYcFx0pj1Jz21yMzMSF6bgqnYWeCjyu7pv0cOSsLdYZkl1iMWDKxGkiN6Mkh1eQQXEwwiItAXEk90v2qevn-IrxgSn0Arh-m7v/s320/sexymama-puder-matujacy.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/the-balm/857-sexymama-puder-matujacy.html" target="_blank">http://oryginaly.com/The Balm Sexy Mama</a></td></tr>
</tbody></table>
<h4>
<i><br /></i></h4>
<h4>
<i>Toujours Fidele Homme </i>Fragonard Parfumeur </h4>
<div>
Męska kropka nad i. Woda dla uwodzicieli. Woda dla obiektów pożądania. Zdaje się, że jest już to prawda powszechna oraz udowodniona. Każdy zapas tej wody zostaje migiem wykupiony w naszej Perfumerii. :)</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU84P8-iUp9TCaxB7i4mOaDNYxMChwLb9hDpSvTY0elqkFJYIpm6jse3DMKad9mrdfb8gsrE85hkftiQtLylRZh0HHp2alfQ2j0r78oM16wA2vtWpdGHNPLKWLAMZb6yTTFWEM2p0t1gOx/s1600/toujours-fidele-homme.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU84P8-iUp9TCaxB7i4mOaDNYxMChwLb9hDpSvTY0elqkFJYIpm6jse3DMKad9mrdfb8gsrE85hkftiQtLylRZh0HHp2alfQ2j0r78oM16wA2vtWpdGHNPLKWLAMZb6yTTFWEM2p0t1gOx/s320/toujours-fidele-homme.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/fragonard-parfumeur/767-toujours-fidele-homme.html" target="_blank">http://oryginaly.com/Fragonard Parfumeur Toujours Fidele Homme</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
A co Wy odkryliście dla siebie w ubiegłym roku? :)</div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.903662999999995 18.785660699999962 50.067898 19.109757699999964tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-60008122905878218722016-01-06T06:15:00.001-08:002016-01-06T06:27:51.083-08:00Legenda lat trzydziestych - 'Eight & Bob'<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Woda perfumowana z historią, jak żywcem wycięta z filmowego scenariusza. Perełka, na którą czeka się w tej pracy.</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiymzKqBCcuQ8ozzaKW0nu5SY9SI-f7bGxkP1vsYlkC2dvsmSDoD5IpmnlKfkAGkKCmUHhg3clh_Tk1bhfjf6hvkg3IZomro2kAi10h5l-oUjyqiMrKjSwtAsBWb81FMIHxuFjhZJbxOxnU/s1600/Fotor_145208373047276.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiymzKqBCcuQ8ozzaKW0nu5SY9SI-f7bGxkP1vsYlkC2dvsmSDoD5IpmnlKfkAGkKCmUHhg3clh_Tk1bhfjf6hvkg3IZomro2kAi10h5l-oUjyqiMrKjSwtAsBWb81FMIHxuFjhZJbxOxnU/s640/Fotor_145208373047276.jpg" title="http://oryginaly.com/eightbob" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/eightbob/1186-eightbob-original.html" target="_blank">http://oryginaly.com/eightbob</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Twórca zapachu - Albert Fouquet - żył w pierwszej połowie XX wieku we Francji. Wielką pasją Alberta, wywodzącego się z arystokracji, było tworzenie kompozycji zapachowych. O jego ogromnym talencie niech świadczy fakt legend, jakie krążą o jego dziełach, po dzień dzisiejszy.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">Nie sprzedawał perfum. Zapachy tworzył tylko dla własnego użytku. Przygotowywał je pieczołowicie w swoim domu. Wspierał go i wiernie mu asystował lokaj rodziny - </span><span style="background-color: transparent;"><span style="color: #270802;">Philippe. </span></span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">Eksperymentował. Bawił się. Intrygował. Zapachy wabiły znamienite nosy </span><span style="color: #270802; font-size: 16px;">francuskiej śmietanki towarzyskiej, wśród której się obracał</span><span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">. Domagano się możliwości zakupu perfum. </span><span style="color: #270802; font-size: 16px;">Fouquet </span><span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">jednak odrzucał wszelkie prośby i potencjalne zamówienia. Wyobrażam sobie, jak mogło go to bawić. Może trochę zaspakajał swą próżność. Pewnie z lekką satysfakcją, swoimi odmowami, </span><span style="color: #270802; font-size: 16px;">niektórym </span><span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">ucierał nosa. Możemy się tylko domyślać.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Pewnego dnia, a raczej wieczoru, poznał młodego Amerykanina - Johna F. Kennedy’ego. Spędzał właśnie wakacje na starym kontynencie, podróżując cadillakiem po francuskiej Riwierze.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Kennedy’ego także zaintrygował jeden z zapachów stworzonych przez Alberta. </span>Fouquet <span style="font-family: inherit;">z kolei uległ urokowi młodego turysty i ofiarował mu fiolkę zapachu w geście sympatii.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Przyszły prezydent zabrał prezent </span>ze <span style="font-family: inherit;">sobą do Ameryki. Kompozycja spodobała się tak bardzo, że John zamówił u twórcy kolejne próbki. Poprosił o 8 sztuk dla swoich przyjaciół i jeszcze jedną dla Boba (Robert F. Kennedy) - jeśli wystarczy esencji. Prośba została zrealizowana niezwykle pieczołowicie. Starannie wyszukane szklane fiolki wypełnione perfumą udały się w podróż przez Atlantyk. Zapach zaś - dzięki nietypowemu zamówieniu Kennedy'ego - zyskał przepiękną nazwę.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
Wynalazek Alberta staje się niezwykle popularny wśród ówczesnych gwiazd Hollywood. Zamówienia płyną do Francji od Cary'ego Granta, James'a Stewarta. </div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">Tu następuje dramatyczny zwrot akcji. Albert ginie w wypadku wiosną 1939 roku </span><span style="background-color: transparent;"><span style="color: #270802;">w pobliżu Biarritz</span></span><span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">. Jeszcze przez kilka miesięcy wodę kolońską produkuje oddany lokaj. Jednak początek wojny kończy na wiele dziesięcioleci historię zapachu 'Eight & Bob'. Ostatnia partia wędruje ukryta w książce z wyciętymi w środku stronami. Perfumy niczym szpiegowski mikrofilm. </span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="color: #270802; font-family: inherit; font-size: 16px;">Recepturę, proces przygotowania wody kolońskiej przechowuje przez całą wojnę Philippe. Dzięki jego rodzinie po kilkudziesięciu latach można odtworzyć zapach, który zdobył serce JFK. Legenda odżywa.</span></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">
<span style="font-family: inherit;">Cały romantyzm, piękność i szaleństwo niesamowitych lat trzydziestych - zamknięte w prostym flakonie - tak bardzo pożądanym przez mężczyzn na całym świecie. </span></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Biarritz, Francja43.4831519 -1.558626000000003843.4368089 -1.6396500000000038 43.5294949 -1.4776020000000039tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-65150125153862591442015-12-17T13:28:00.000-08:002015-12-18T09:44:03.093-08:00Podstawy fundamentalne Rubini<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
Drewniane ściany włoskiego domostwa od pokoleń są świadkami kwiecistych miłości, cytrusowych uniesień i cierpkości życia bergamoty. Ściany porasta winorośl uginająca się od słodkich aromatycznych owoców. To one stają się osią naszej pamięci. W salonie pachnie zamsz, którym obity jest nasz ukochany fotel. W powietrzu unosi się lekkie niedomówienie, upalne popołudnie. Otwieramy szeroko cedrowe okiennice, spoglądając na zieleń wetiweru i przestrzeń, jaką otwiera przed nami. </div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG_uVlAy-b7VhkIiMm4OYSX5IfoT0kCZVofnx4UJVubAEFdoqq8OdSG7XVgoUHFfuRPQ0Qi173RidXXFWBqK4egVA3NjTAJ6fl5ZX7deH5_ZN96Vl89G4nVOdQmC3t3rGY3j7vLexYu1Y0/s1600/Fotor_145033499201853.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG_uVlAy-b7VhkIiMm4OYSX5IfoT0kCZVofnx4UJVubAEFdoqq8OdSG7XVgoUHFfuRPQ0Qi173RidXXFWBqK4egVA3NjTAJ6fl5ZX7deH5_ZN96Vl89G4nVOdQmC3t3rGY3j7vLexYu1Y0/s640/Fotor_145033499201853.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="https://www.facebook.com/PerfumeriaNiszowaKochalscy/photos/a.297241726959597.94410.204909289526175/1256048994412194/?type=3&theater" target="_blank">https://www.facebook.com/PerfumeriaNiszowaKochalscy</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
To opis zapachu, który pojawił się ostatnio w Perfumerii. Taki jest Fundamental. Pierwsza kreacja nowoczesnej marki Rubini pochodzącej z Werony. </div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
Stworzony ze wspomnień lat trzydziestych ubiegłego wieku. Z sylwetki nestora rodu -Pietro Rubiniego. On to najpierw prowadził mały sklepik na przedmieściach. Z czasem otworzył perfumerię w centrum miasta, do której zaglądali aktorzy opery, skuszeni przez niego próbkami farb do makijażu scenicznego, które wśród nich rozdawał. Wokół postaci, tego pracowitego, ale też barwnego człowieka, powstało wiele legend, przechwałek oraz anegdot.</div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGyevTnoh4Kn0jJ5LYzk8FIqqHMdeXySMGSDPiCHTDEl-ra6NJ74re6B0kFLUHr80RwJeoArZN9DtLjFWVZRy6somw9B4y9RJseWbhv1J36HmFcsxRIRCYMDDuGYl1hcJmIPoJoKMqdSR/s1600/RUBINI+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGyevTnoh4Kn0jJ5LYzk8FIqqHMdeXySMGSDPiCHTDEl-ra6NJ74re6B0kFLUHr80RwJeoArZN9DtLjFWVZRy6somw9B4y9RJseWbhv1J36HmFcsxRIRCYMDDuGYl1hcJmIPoJoKMqdSR/s640/RUBINI+%25281%2529.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/rubini-profumi/1181-rubini-fundamental-.html" target="_blank">http://oryginaly.com/rubini-profumi/</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
Flakon pionierskiego zapachu, jest bezpiecznie umieszczony w muszelce z włoskiego tworzywa Glebanite®, które powstaje z recyklingu kadłubów jachtów. To oryginalne opakowanie powoduje, że butelka jest jednocześnie bezpieczna a jednak otwarta. Niby zabudowana resztkami przeszłości a równocześnie na wskroś nowoczesna. </div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
Zgodnie z konceptem całej marki. Opieramy siłę teraźniejszości na fuzji doświadczenia, wspomnień oraz naszych dążeń. </div>
<div style="background-color: white; border: 0px; box-sizing: border-box; color: #270802; font-family: 'Open Sans'; font-size: 16px; font-stretch: normal; margin-bottom: 1em; min-height: 1px; padding: 0px; text-align: left; vertical-align: baseline;">
<br /></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Werona, Werona, Włochy45.438384199999987 10.99162150000006545.259115199999989 10.667525000000065 45.617653199999985 11.315718000000064tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-85063851869683836852015-12-11T11:48:00.001-08:002015-12-11T11:54:31.156-08:00Zdjęcie ze słonecznych wakacji z SoleilRobicie zdjęcia na wakacjach? Ja tak, choć jakoś się tym nadmiernie nie chwalę. Nie organizuję wieczorków, żeby pooglądać sobie ze znajomymi 300 ujęć tej samej pozy pod palmą, albo na molo w Sopocie.<br />
<div>
<br />
<div>
Czasem jednak wracam do moich kadrów. Z radością przypominam sobie ciepły wiatr na skórze. Słońce zalewające mnie morzem gorąca. Deszcz, który złapał mnie gdzieś w drodze i przemoczył do nitki. Roziskrzony piasek kradnący odciski stóp. </div>
</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyphHf4Tlr7MC45zncZVC38WJMYwYJaFQeDOGFVh5HR2dyjqUAjxBeOCDruZonS-A1f9eYlCkbmakUxjdHEukBS3AIsaWd1ckNquIDyG4JD6M5XWAa1sNuZBFl0EuJBGg7as6UJOzdMDFP/s1600/Fotor_144964511177692.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyphHf4Tlr7MC45zncZVC38WJMYwYJaFQeDOGFVh5HR2dyjqUAjxBeOCDruZonS-A1f9eYlCkbmakUxjdHEukBS3AIsaWd1ckNquIDyG4JD6M5XWAa1sNuZBFl0EuJBGg7as6UJOzdMDFP/s640/Fotor_144964511177692.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/fragonard-parfumeur/719-soleil-eau-de-parfum.html?search_query=sol&results=53" target="_blank">http://oryginaly.com/Soleil-eau-de-parfum</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Pewnie dlatego moje zdjęcia to raczej wszystko wokół mnie. W końcu tak oglądamy świat - od środka. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Tym razem wykopałam stare zdjęcie zrobione na plażach Dalmacji. Kamieniste przestrzenie nad wodą, delikatnie przejmowane przez odważne, niestrudzone rośliny. A przede wszystkim oszałamiające kolory. Absurdalne błękity. Wypalone brązy. Wszechobecne złota. Oślepiające biele. Zaskakująca, w takim zalewie przestrzeni, nieczęsta zieleń. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Flakon Soleil Eau De Parfum pasuje perfekcyjnie. Słoneczna ikona Fragonarda. Jej słoneczny antyczny korek idealnie wpisał się w moje wędrówki po skąpanym żarem wybrzeżu. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Dobre wspomnienie do wydobycia na długie grudniowe wieczory. :)</div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Zadar, Chorwacja44.119371 15.23136479999993844.027709 15.069316299999938 44.211033 15.393413299999937tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-6559863259530820692015-12-01T13:22:00.001-08:002015-12-02T02:30:21.667-08:00Korres rozgrzewa myśliKilka ostatnich dni nie zachęca mnie szaleńczo do wychodzenia z domu. Jednak codziennie dzielnie zawijam się po uszy szalem, naciągam czapkę na oczy i daję się porwać pogodzie za oknem. Muszę przy tym wyglądać, jak niesiony wiatrem ozdobny wełniany pompon.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp7EzDeOBxBc2873YozvWbnhPAiLB4rYcKQ4ZsGO48-ABPv11ROlKaYFuH2KZSMwsJDhrqkEV2mfN_O7FylbXq_v-uOGSKDLQnfS7Ot059lZmfpFlRj9XMoODGP5TUFoLKsMe3DDVcG3dd/s1600/share_tempory.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp7EzDeOBxBc2873YozvWbnhPAiLB4rYcKQ4ZsGO48-ABPv11ROlKaYFuH2KZSMwsJDhrqkEV2mfN_O7FylbXq_v-uOGSKDLQnfS7Ot059lZmfpFlRj9XMoODGP5TUFoLKsMe3DDVcG3dd/s640/share_tempory.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/korres/1140-citrus-zel-pod-prysznic-5203069051731.html" target="_blank">http://oryginaly.com/</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
W trudne poranki potrzebuję wprowadzić odrobinę harmonii. Dopieścić się. Parzę kawę w ukochanej osmolonej kawiarce. Jem coś z menu na dni beznadziejne i wymagające dodatkowej czułości. Macie takie ukochane potrawy, które witacie na stole z dziecięcą radością?<br />
<br />
Nie starcza już czasu na wysiadywanie w obłokach piany wydobywających się z wanny. Biegnę pod ciepły prysznic z wypełnionym olejkami żelem Korresa. Mogę się rozkoszować chwilą przestrzeni tylko dla mnie. Zamykam oczy. Oddaję się wielkiej przyjemności. Zapach słodkich i gorzkich cytrusów roznosi się w całej rozgrzanej łazience.<br />
<br />
Na te kilkanaście minut porannej pospiesznej toalety zmieniam mikre mieszkanko w śródziemnomorski gaj. Rozgrzany, soczysty swoimi owocami. Czuję ciepłe promienie greckiego słońca na twarzy. Głęboko lekko oddycham. Moment relaksu ładuje mnie pozytywnie na resztę dnia.aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.903662999999995 18.785660699999962 50.067898 19.109757699999964tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-25352245443543227202015-11-24T11:49:00.000-08:002015-11-24T11:49:30.853-08:00Porto Cale i hodowla storczykówW sumie nie mam w domu kwiatów. Jedyna roślina, która jest w stanie przeżyć moje wielodniowe nieobecności w mieszkaniu, to mięta. Pozwoliłam jej kompletnie zdziczeć. Nie będę załączać tu jej zdjęcia. Jest kompletnie niewyjściowa.<br />
<br />
Co innego kwiaty moich znajomych. Storczyk przepięknej struktury - delikatny i lekko mroczny - jak grecka legenda jego narodzin. Zapach, którym można oddać złożoną ulotność kwiatów pozostaje natchnieniem twórców od stuleci.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3NmaMGSOYexm9UaQE8TOvJumTKl9m7rsHmxvB4PDFhgLUWKDcCLOg1ielMjE9A72usYgDeH0lQvI672ug1bJn1d0S-Ob7Bb1PsxiI_CIvLXtIfMelgobrTjRyAhd2ax4Y09tjBxUJC989/s1600/Fotor_144834817832117.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3NmaMGSOYexm9UaQE8TOvJumTKl9m7rsHmxvB4PDFhgLUWKDcCLOg1ielMjE9A72usYgDeH0lQvI672ug1bJn1d0S-Ob7Bb1PsxiI_CIvLXtIfMelgobrTjRyAhd2ax4Y09tjBxUJC989/s640/Fotor_144834817832117.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/portus-cale/866-black-orchid-dyfuzor-zapachowy.html?search_query=orchid&results=6" target="_blank">http://oryginaly.com/</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Rzuconą rękawicę podjęła Castelbel Porto, manufaktura mydeł i zapachów dla ciała oraz domostw. Jej siedziba mieści się na drapieżnym, acz romantycznym wybrzeżu Portugalii. W krainie oliwnych gajów, wina i Atlantyku.<br />
<br />
Skomponowali <i>Black Orchid</i> jeden z zapachów luksusowej serii Porto Cale.<br />
<br />
Przepiękny efekt otrzymano z połączenia nuty zielonych, soczystych liści i serca gęstego i ciepłego jaśminu i ylang-ylang. Cała kompozycja otoczona nutami bursztynu i drzewiastego fioletu zapewnia piękne i intensywne doświadczenia.<br />
<br />
Niebanalny przedmiot wnoszący w nasze progi całą ferie doznań zmysłowych. Wart uwagi. Godzien polecenia dla miłośników mrocznych kwiatów - niekoniecznie zwolenników własnej przyrody parapetowej. ;)<br />
<br />aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Porto District, Portugalia41.273075018080256 -8.561548261718712641.177094518080253 -8.7235967617187118 41.369055518080259 -8.3994997617187135tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-62999910141788132612015-11-22T05:12:00.000-08:002015-11-22T05:12:06.944-08:00W poszukiwaniu idealnego zapachu. Erba Pura Sospiro<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Po tylu latach poznawania, uczenia się rozmaitych zapachów, może się wydawać, że trudno jest zachwycić. Wielką przyjemność sprawia moment, w którym - jak dzieci - pozwalamy się zaskoczyć i porwać kolejnej kompozycji.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Taka ekscytacja towarzyszy perfumom włoskiej marki Sospiro. W luksusowym flakonie, zainspirowanym skrzydłami motyla, ukrywa się magiczna siła. Nazwa, oznaczająca <i>Czystą Trawę</i>, przynosi wspomnienia dni błogiego relaksu, delikatnego słonecznego ciepła. Uczucia, kiedy twarz muskają psotne refleksy światła, łaskoczą źdźbła młodej trawy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDaXEIvSZQNsCkAmcnmuCnBAL8imRgBY58nYaEEvW9dkVzyHfzlgFkCct0Cw47SyKJEY-tpFi6dJO4keu6DnoXQuZf5GOQjEEUDFXUAuzoPpQa4BLlaSHIVQR4SDoPEVhmh6VGlH_A1RM-/s1600/Fotor_144791677780182.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDaXEIvSZQNsCkAmcnmuCnBAL8imRgBY58nYaEEvW9dkVzyHfzlgFkCct0Cw47SyKJEY-tpFi6dJO4keu6DnoXQuZf5GOQjEEUDFXUAuzoPpQa4BLlaSHIVQR4SDoPEVhmh6VGlH_A1RM-/s640/Fotor_144791677780182.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://oryginaly.com/sospiro/1066-erba-pura.html?search_query=SOSPIRO+&results=3" target="_blank">http://oryginaly.com/</a></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Niesamowita moc cytrusowych, bergamotowych goryczy. Bogactwo śródziemnomorskich sadów. Ziołowa hinduska esencja środka. Wszystko rozsypane na waniliowej tacy ambry i białego piżma.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Gładki otulający i zniewalający zapach. Porzucony szal, na który opadła mgiełka Erba Pury, pachnie jeszcze wiele dni później, zaskakująco. Znamy przypadki osób, które zamilkły, jak zaczarowani, pod wpływem kompozycji z warsztatu Sospiro.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
Jeśli jesteś miłośnikiem nut lekko wypełnionionych słodyczą, aksamitem i powietrzem jednocześnie. To jest dokładnie to, czego możesz szukać. Odkryjesz czystość, krystaliczne rozświetlające ciepło. My jesteśmy kupieni, całkowicie. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.903662999999995 18.785660699999962 50.067898 19.109757699999964tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-30743056599783090412015-11-19T03:10:00.000-08:002015-11-19T03:10:48.835-08:00Tsukika nad Jeziorem Bodeńskim<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #141823; line-height: 21.4667px;">Nie wiem, jak u Was. U mnie rozgościł się na dobre listopad. Cały dzień z nieba coś ciekło. Musieliśmy odkręcić na dobre ogrzewanie w Perfumerii. Zebrało mi się na wspominki podróży wiosennych. Przyroda zapowiadała całą obfitość lata. Miało się nadzieję na dłuższe dni.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #141823; line-height: 21.4667px;"><br /></span>W marcu wylądowałam na wycieczce nad Jeziorem Bodeńskim.</span> Zupełnie zaczarowało mnie Lindau. Miasto latarni i XVIII wiecznych uliczek. Wszystko było idealne. Światło. Lekka mgła. Spokój miasta w środku tygodnia, grubo przed sezonem wycieczkowym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB9P6ATOW5mL_XzEhvLrrv9NKZxmxvt_VA09SH6tgMsuh614NaDEevMiAhDu7nJMOWrGDMer33W2AeXR-qP3lCyRyLQeRSfR4uw0JRfu62yTxqpNjhVNOkkeNLMaF5J5uINmIy2llslxel/s1600/Fotor_14477451027599.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB9P6ATOW5mL_XzEhvLrrv9NKZxmxvt_VA09SH6tgMsuh614NaDEevMiAhDu7nJMOWrGDMer33W2AeXR-qP3lCyRyLQeRSfR4uw0JRfu62yTxqpNjhVNOkkeNLMaF5J5uINmIy2llslxel/s400/Fotor_14477451027599.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="https://www.facebook.com/PerfumeriaNiszowaKochalscy/photos/a.297241726959597.94410.204909289526175/1240145576002536/?type=3&theater" target="_blank">https://www.facebook.com/PerfumeriaNiszowaKochalscy</a></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nawet nie wiecie, jak trudno było przywołać te wspomnienia o szóstej rano w listopadzie. Za oknem kompletnie ciemno. Przestało wiać, więc zaczął padać deszcz na resztki liści błyszczących w świetle latarni. Mnie na jesienną powolność pomaga ciepły prysznic. Trzeba zmyć resztki snu. Chyba nawet była taka piosenka... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No nic. Z zaciśniętymi powiekami, pod którymi miałam jeszcze widok Bodensee powlekłam się do łazienki. Po omacku znalazłam znajomą tubkę z matowego tworzywa. Malutką porcję w momencie spieniam na delikatną kremową piankę. Relaksujący masaż twarzy. Po spłukaniu wodą znane uczucie czystości. No i zapach, którego nie można pomylić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może to nie Lindau wiosną, ale Tsukika jesienią. Jednak prościej było się obudzić, a moja skóra też ma się wyjątkowo dobrze. Dobrze, że są małe przyjemności, które można zabrać ze sobą wszędzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #141823; font-family: inherit; line-height: 21.4667px;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #141823; font-family: inherit; line-height: 21.4667px;">Znajdziesz tu: </span><a href="http://oryginaly.com/menard-tsukika/504-washing-cream-120ml.html?search_query=TSUKIKA+&results=7" style="background-color: white; font-family: inherit; line-height: 21.4667px;" target="_blank">http://oryginaly.com/</a></div>
aphttp://www.blogger.com/profile/01035069354936629099noreply@blogger.com0Lindau, Niemcy47.5797815 9.6789333000000447.493617500000006 9.51688480000004 47.6659455 9.8409818000000389tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-39552796023982515582013-06-27T07:37:00.003-07:002015-11-17T12:46:02.976-08:00Aedas de Venustas w naszej perfumeriiJest!!! Dotarła paczka.<br />
<br />
Dzisiaj otworzyły się drzwi butiku w Nowym Jorku. Rozsunęły się głęboko bordowe tkaniny, posypało złoto, rozkwitły kwiaty. Porywam flakony. Odbędę podróż z zamkniętymi oczami - siedząc w fotelu.<br />
<br />
Na razie flakony przenoszą mnie do stylowych lat dwudziestych, jak maszyna czasu zakupiona na pchlim targu od tajemniczego człowieka. <br />
<br />
Zobaczymy, czy wrócę z tej wyprawy do tajemniczego ogrodu. ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjAahBaByyjGHqZGvj_q78YoT1KEljBvNOhLD6d8XgAnl1RTYZK56Qqo2X8B_EwLUraGqKvpNK6YZXzMUxnMErl0GGNwOnx92zulgu99qYLZjzIp12MMI7itg2OtAfFWxhBgBAC4qB38/s600/still_life_edp_1_aedes_de_venustas_.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjAahBaByyjGHqZGvj_q78YoT1KEljBvNOhLD6d8XgAnl1RTYZK56Qqo2X8B_EwLUraGqKvpNK6YZXzMUxnMErl0GGNwOnx92zulgu99qYLZjzIp12MMI7itg2OtAfFWxhBgBAC4qB38/s1600/still_life_edp_1_aedes_de_venustas_.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znajdziecie je: <a href="http://oryginaly.com/166-aedes-de-venustas">http://oryginaly.com/</a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwZS3cvvOmCVP6iOnGdYwk4ZRZR9oUuGpDRzlE2cT-jjE2AlpBYcCzvbcGzCWRsDDLJkfzOoFFSmlDC3XZlkjbRi6UNC7TxMB56UnILxq5_F8A-nRsVZzgAAkX_AWuD4sngP3kr9toXdw/s600/podwojnieadv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwZS3cvvOmCVP6iOnGdYwk4ZRZR9oUuGpDRzlE2cT-jjE2AlpBYcCzvbcGzCWRsDDLJkfzOoFFSmlDC3XZlkjbRi6UNC7TxMB56UnILxq5_F8A-nRsVZzgAAkX_AWuD4sngP3kr9toXdw/s1600/podwojnieadv.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-69791302880813829572013-05-28T12:01:00.000-07:002015-11-17T12:47:07.035-08:00Menard Cosmetic Serum Colax<div style="text-align: justify;">
Menard to marka działająca od 1959 roku. Znana jest na świecie ze swoich innowacji. Niezwykle ceniona i bardzo, baaaardzo wysoko pozycjonowana. Linia Colax (serum i krem pod oczy) - właściwie wystarczy powiedzieć słowo kolagen i wszystko wiadomo. Kolagen linii Colax po pierwsze rozpuszczalny, po drugie wzbogacony specjalnymi enzymami, dzięki którym przenika i stymuluje fibroblasty. Do tego kropka nad <i>i -</i> dodany kwas hialuronianowy. Wiem, że wszędzie go teraz pełno, ale takie połączenie to dla mnie mistrzostwo. Serum dostarczając naszej skórze tych składników, powoduje pobudzenie produkcji kolagenu, którego brak jest dotkliwie widoczny.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifEtq7pYuBXx0GEMTKyOT5tlnkpe5TZeq4VjXQrmm81fXxYpTnyTtjueV3cJdMWlnlnMgX8bYNmY3bUkDVF4qgB32Aafeb_Rdoj_8gS2wKQq0VUwI_yl6Wd1fEEq2EpiETfLg4hj6t5UU/s1600/serumcolax.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifEtq7pYuBXx0GEMTKyOT5tlnkpe5TZeq4VjXQrmm81fXxYpTnyTtjueV3cJdMWlnlnMgX8bYNmY3bUkDVF4qgB32Aafeb_Rdoj_8gS2wKQq0VUwI_yl6Wd1fEEq2EpiETfLg4hj6t5UU/s400/serumcolax.jpg" width="281" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.facebook.com/photo.php?fbid=362035143846092&set=a.139897966059812.24158.136150599767882&type=1&theater">http://www.facebook.com/</a></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
Mogę dziś śmiało napisać, co myślę o tym produkcie. Testuję go od prawie dwóch miesięcy. :) Podpytywałam najpierw delikatnie zaprzyjaźnione osoby, jakże to wyglądam. Może to mało marketingowe, ale mam kilkoro ludzi, którym mogę zaufać. W dodatku ich szczerość nie zawsze ma dobre strony... Tym bardziej, że moja cera, to suche i czasem złośliwie uwrażliwione (teraz dodatkowo pozbawione kosmetyczki) zaczerwienione COŚ.<br />
<br />
Serum używam rano, na oczyszczoną twarz,, w ilości dwóch ziarenek ryżu, czyli malutko. Po 36 dniach zużycie to 1/5 buteleczki. Rozprowadza się szybciutko i delikatnie bez zbędnego rozciągania skóry. Zastrzyk nawilżenia to pierwsze, co się czuje i to poczucie towarzyszy mi przez kilka kolejnych godzin. Cera się błyszczy, wręcz lśni - więc zakrywam to subtelnym podkładem albo tylko pudrem ryżowym, sypkim marki T.Leclerc. Efekt musi być dobry, skoro zaprzyjaźnione klientki pytają czego używam... Sami przyznacie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Serum nakładałam pod oczy. Jako, że nie odczuwałam niczego wielkiego, w tej chwili stosuję bliźniaczy krem. Uważam, że strefa wokół oczu wymaga specjalnego traktowania. Krem pomimo wewnętrznego nawilżania pozostawia skórę suchą, co jest bardzo korzystne w momencie nakładania makijażu. Szczególnie kiedy się śpieszymy, a niesforny tusz odbija się na mokrym i tłustym podkładzie z kremu.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zachęcam do zapoznania się z tymi wybitnymi kosmetykami, o których w Polsce cichutko. W wielkim świecie należą do bardzo pożądanych produktów pielęgnacyjnych. <br />
<br />
Znajdziesz je tu: <a href="http://oryginaly.com/buscar?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=colax&submit_search=">http://oryginaly.com/</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-71557451347408767032013-05-25T11:22:00.002-07:002015-11-17T12:47:49.337-08:00Hedonist Viktoria Minya<div style="text-align: justify;">
Kolejna zdobycz, która zagościła na półce w mojej Perfumerii. Oczywiście znajomi wiedzą, że zawsze pociągały mnie tak śliczne flakony i dbałość o szczegóły podania. To nie znaczy, że proste butelki omijam szerokim łukiem. Przecież w takich butelkach mam wiele świetnych zapachów. Uważam, że z szacunku dla odbiorcy, opakowanie powinno być dopracowane oraz dopasowane do proponowanej kompozycji.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTiHbaSci_T40ium332m9lJQMTbODeEbgZB1DkAehJohqWB846jbkPRHRJ0xyqSOKzw8djGiiIPbatQjIXdmaeG59GYN7Iwq2QoOCpDHiVwOQz2XHX4dRC8G5qZcwL0Q98mzVJC0O7tE/s400/HEDONIST_VIKTORIAMINYA_1.jpg" /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTiHbaSci_T40ium332m9lJQMTbODeEbgZB1DkAehJohqWB846jbkPRHRJ0xyqSOKzw8djGiiIPbatQjIXdmaeG59GYN7Iwq2QoOCpDHiVwOQz2XHX4dRC8G5qZcwL0Q98mzVJC0O7tE/s1600/HEDONIST_VIKTORIAMINYA_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Po krótkiej, acz intensywnej korespondencji z Viktorią Minya wiedziałam, że dostanę kompletny produkt. Byłam pewna, że sprawi zarówno mnie, jak i moim klientom wiele satysfakcji.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ6OP4gkVoQufY4LjU5hroDAzDkExyoDa7-XEbruE3jtp8lTJMbKVdN4TyLK4ehqsRtVefzGVpujWKSgW9Ol1yl5w0dAB8TO0pmcwxL65dh8fPha54JxvvifYHswP6kFNpbsSKQGjBw9g/s1600/HEDONIST_VIKTORIAMINYA2.jpg" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Hedonist to zdecydowanie zapach dla kobiety, która nie boi się określać głośno swoich pragnień. Co najważniejsze dokładnie wie czego oczekuje od życia. To zuchwała kreacja, która powoduje, że tłum rozstępuje się. Ona wchodzi na parkiet otulona w spojrzenia innych, którzy kryją się po kątach mrużąc powieki przed intensywnym złotym światłem.<br />
<br />
Nie jest to zapach dla Pań celujących w delikatnych kompozycjach. Choć przedstawione nuty pomarańczy, bergamotki, brzoskwini mogłyby kusić koneserów owoców. To tylko otwarcie pierwszych sekund. Później wszystko staje się bardziej drapieżne i słodkie. Dzięki kwiatom jaśminu i wanilii zanurzonej w ciepłej kąpieli z rumu. W składzie znalazłam tytoń, ale nie mogę porównać go w żaden sposób z innymi tytoniowymi propozycjami. Co myślicie?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTiHbaSci_T40ium332m9lJQMTbODeEbgZB1DkAehJohqWB846jbkPRHRJ0xyqSOKzw8djGiiIPbatQjIXdmaeG59GYN7Iwq2QoOCpDHiVwOQz2XHX4dRC8G5qZcwL0Q98mzVJC0O7tE/s1600/HEDONIST_VIKTORIAMINYA_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHTiHbaSci_T40ium332m9lJQMTbODeEbgZB1DkAehJohqWB846jbkPRHRJ0xyqSOKzw8djGiiIPbatQjIXdmaeG59GYN7Iwq2QoOCpDHiVwOQz2XHX4dRC8G5qZcwL0Q98mzVJC0O7tE/s1600/HEDONIST_VIKTORIAMINYA_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><span style="text-align: justify;">Hedonist jest pierwszą z kompozycji wydanych przez Viktorię Minya. Ja czekam na kolejne. :)</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgr1GPqeUAHQQ_2Fn7dyrP1jMjnwfyrfzOGlT8rHFTNpVFXTuovoMDtIbshdq6T0K1cb6Bd1N6i4q3GlLmNQgkUhh27mxX1ykxHgyRwJYt6bBlQ4yhJLz5aW6Zs2hz8mVDqTUiRBVuun4/s1600/VIKTORIAMINYA1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgr1GPqeUAHQQ_2Fn7dyrP1jMjnwfyrfzOGlT8rHFTNpVFXTuovoMDtIbshdq6T0K1cb6Bd1N6i4q3GlLmNQgkUhh27mxX1ykxHgyRwJYt6bBlQ4yhJLz5aW6Zs2hz8mVDqTUiRBVuun4/s400/VIKTORIAMINYA1.jpg" width="266" /></a></div>
</div>
<br />
<b>Znajdziesz tu:</b> <a href="http://oryginaly.com/161-viktoria-minya">http://oryginaly.com/</a>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-64248260109836191252013-05-15T07:26:00.001-07:002015-11-17T12:48:38.129-08:00M. MICALLEF Le Parfum Denis Durand Couture<div style="text-align: justify;">
Kolejna nowość M. Micallef. Tym razem zawiązano potężny sojusz. Geoffrey Nejman (uwielbiam jego męskie kompozycje) stworzył flakon zapachu dla Pań wraz z projektantem Denisem Durand. Zawsze ciekawią mnie dzieci takich związków i pytanie: czy to będzie jedynak? :)<br />
<br />
Flakon mnie zauroczył, bo jest inny. Odważny. Od początku selekcjonuje nabywców. Nie chodzi o gusta, ale o odwagę osoby, która o niego poprosi. Ta niewielka buteleczka w czarnej koronce jest pikantna i bardzo wyrazista.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Otwarcie, to uderzenie oud. Silne i zdecydowane. Zmysłowe, jak kawałek czarnej koronki, wystającej spod futrzanego płaszcza damy. Wysiada z limuzyny przed variette, późnym wieczorem.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zapach rozwija się, jak wieczorna przygoda. Jest słodko, zmysłowo. Wytrawnie.<br />
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZd_2GXpxmlAwI_f-T-0u1BS2Dfca3zg3yUCpPcQDxuaZ8BKdGVOGU1shNtu-NRwzXdH-LqI1HI1sjxZJ8Zwfyece2U6XiyJzG-lZMxyIz__IgCrhqbea8bQy2512iB0hYZVzz4IXj64k/s1600/den.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZd_2GXpxmlAwI_f-T-0u1BS2Dfca3zg3yUCpPcQDxuaZ8BKdGVOGU1shNtu-NRwzXdH-LqI1HI1sjxZJ8Zwfyece2U6XiyJzG-lZMxyIz__IgCrhqbea8bQy2512iB0hYZVzz4IXj64k/s1600/den.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Znajdziesz tu: <a href="http://oryginaly.com/573-le-parfum-denis-durand-couture.html">http://oryginaly.com/</a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-34441494334327889342013-04-24T12:20:00.002-07:002015-11-17T12:49:46.764-08:00Reminiscence<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Buteleczka niebiesko-turkusowa ze złotymi ozdobnikami. Korek - jak kryształek. Zawsze byłam, jak sroka. Uwagę moją absorbowały cukierkowe flakoniki, złocenia i błyskotki, ale to już wyznałam wcześniej. No taka uroda moja ;).<br />
<i><br /></i>
<i>Reminiscence of Reminiscence</i> <i>Paris</i> - dla mnie jest błękitno-złotą kumulacją zaspokajającą moje wymagania.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeUKaQ4jIKZ_91m7n-ZWf00ZxK1Swe1QBS3WX2qGN3I1FiFq5E4mr9PY6vzpaZ2TLJAk_HF2JsZom0_NcIaUNkua_7eaCfbT4GkQtPgODcPo_wPdpsHEbhF8yxTFYn2SXy_4dvq0JpK4GO/s1600/reminiscence.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeUKaQ4jIKZ_91m7n-ZWf00ZxK1Swe1QBS3WX2qGN3I1FiFq5E4mr9PY6vzpaZ2TLJAk_HF2JsZom0_NcIaUNkua_7eaCfbT4GkQtPgODcPo_wPdpsHEbhF8yxTFYn2SXy_4dvq0JpK4GO/s1600/reminiscence.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Otwarcie tego zapachu, z grupy orientalno-drzewnych, zaskakuje delikatnością. Nie ma w nim tego ładunku strzelającego i uderzającego w nozdrza, lecz jest drewniana skrzyneczka, dokładnie ta w której zamknięto obłoki wspomnień. Zapach wyciskanej bergamotki - świeżej, iskrzącej, której sok rozgrzało popołudniowe słońce. Wyciągasz owoce, rozcierasz ukryte igiełki sosny i drewno tajemniczego pudełka. Wszystko nabiera żywicznej nuty, a podnosząc wieko jeszcze wyżej powolutku uwalniasz miękkie akordy jaśminu. Jednak kwiatów wrzucono niewiele, więc pod delikatnymi płatkami znajdujemy złoto ambry. Zmieszane z subtelną słodyczą wanilii, zanurzone w olejku paczuli - pozostawią na skórze zachwycający obłok kaszmirowych tkanin Orientu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ze względu na subtelność poszczególnych akordów zapach może stanowić wspaniały początek przygody z marką lub składnikami, które zostały tu złagodzone do przyjemnych <i>wspomnień</i>. <br />
<br />
Znajdziesz tu: <a href="http://oryginaly.com/reminiscence/531-reminiscence.html">http://oryginaly.com/</a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-78617849655334863202013-04-15T06:32:00.003-07:002013-04-15T06:32:33.135-07:00Menard Authent<div style="text-align: justify;">
Wczoraj nastroiłam się bardzo wiosennie i pomógł mi w tym zdecydowanie również zapach Authent ale od poczatku. Markę Menard pokochałam za pielęgnację, zachwyciła mnie totalnie i trzyma w objęciach nadal:-)</div>
<div style="text-align: justify;">
Trzyma moją twarz a bardziej cerę ale i dostarcza wiele satysfakcji w pracy zawodowej gdy kolejna klientka wyraża bardzo pochlebne opinie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zapach Authent chciałam bardzo poznać bo tak pachnie słynny krem Menard o tej samej nazwie i jak doczytałam się w opracowaniach naukowcy wykazali wpływ zapachu na mózg i aktywowanie komórek macierzystych. Tym razem odwrotnie niż zwykle najpierw zapoznałam się ze składem :<br />
Nuty głowy: esencja różana, liście fiołka, kwiat pomarańczy, różowy pieprz
<br />Nuty serca: neroli, jaśmin, róża majowa
<br />Nuty bazy: nasiona ambrette, białe piżmo, wanilia, drzewo sandałowe.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinPgfLpZpYyegxBMrHi1lgG_qFEVeeiIGRsKZduFuc6CuSwMSm4XUQGIdz-9dhT6Q4E2d7iZb8ptIPgesFlBIQBQ6fgmozib0lFVFhEwJVykpgFxdpxnQ1lxX6OJZW1BIZYKt4akml4Dg/s1600/menard.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinPgfLpZpYyegxBMrHi1lgG_qFEVeeiIGRsKZduFuc6CuSwMSm4XUQGIdz-9dhT6Q4E2d7iZb8ptIPgesFlBIQBQ6fgmozib0lFVFhEwJVykpgFxdpxnQ1lxX6OJZW1BIZYKt4akml4Dg/s320/menard.jpg" width="268" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://oryginaly.com/menard/555-menard-authent-edp-50ml.html">http://oryginaly.com/menard/555-menard-authent-edp-50ml.html</a></div>
<div style="text-align: justify;">
I właściwie poza wanilią, różowym pieprzem nie znalazłam nic z moich ulubieńców. Przeraziła mnie trochę ilość róży, jaśminu i fiołka nie są moimi faworytami ale czego się nie robi dla nauki:-)</div>
<div style="text-align: justify;">
Aplikacja przebiegła szybko i bezboleśnie, na nadgarstku i jakiegoś zachwytu nie wywołała chociaż nie była przykra dawka bukietu kwiatów. Nawet gdzieś przypomniał mi się po drodze zapach sprzed kilku lat L'or ale Authent nie miał tej miękkości.i ciężkości. Jest bardziej wyrazisty początek to połączenie róży z słodką pomarańczą i tak też zakończyłam badanie:-) Pomyślałam nie moja bajka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak pod koniec dnia pracując przy komputerze złapałam się na tym że ciągle z przyjemnością "zaczepiam nosem" o nadgarstek, mrużąc oczy, wdycham to co utrzymuje się od dobrych kilku godzin. Jednym zdaniem ten zapach rzeczywiście sprawia przyjemność, wycisza i uspokaja nie bardzo wiem co to ta oksytocyna i neuropeptydy Y wiem jednak że zapach jest zaskakujący i warto go przynajmniej wypróbować by móc go uczciwie ocenić. Ja zdecydowanie zostawiam sobie go na półeczce "antychandrowca" przy moich waniliach i czekoladach.</div>
<br />
<br />
<div>
<br /></div>
<br />
<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-18021747057800698032013-04-14T05:57:00.000-07:002013-04-14T05:57:59.502-07:00Wiosenne zapowiedzi marki Pupa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS0Yza18xkodM5t_QCtZO_sRg5T8W7mxpyz1_3V3-uR3b7dJOB2Bo_qISVfDv6pPSeN7O-B7_6fx2doOT9YfSxF-yQUYp79VTmV-ip1Tv3QJWBFDX9Vfh-zLLxYReAXHfh-HQWc-Cax48/s1600/kolory.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS0Yza18xkodM5t_QCtZO_sRg5T8W7mxpyz1_3V3-uR3b7dJOB2Bo_qISVfDv6pPSeN7O-B7_6fx2doOT9YfSxF-yQUYp79VTmV-ip1Tv3QJWBFDX9Vfh-zLLxYReAXHfh-HQWc-Cax48/s320/kolory.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Po fantastycznej przygodzie z zapachami czas na kolory, kolory na które tak czekamy wiosną bo dodają nam energii i uśmiechu. Zima w tym roku zdecydowanie zbyt długo gościła nawet w makijażach dlatego bardzo ucieszą nas nowości które szykuje dla nas Pupa. W ich fantastycznej gamie cieni do oczu znajdą się nowe palety dziewięciu kolorów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwAmVLvo1bRuvpl_tK-sd6i3waIfX_yfWudVheNb0uPzHm0xiyW9uVLbMv1CIqDo4JQTT4ByrkTqU1iEIR-lRqRx50QgGUHx2dQJ8JAqFkcvUHaHv7U2A-iN2MY_1Vipv9f_7f4ZNNdzs/s1600/cienie4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="232" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwAmVLvo1bRuvpl_tK-sd6i3waIfX_yfWudVheNb0uPzHm0xiyW9uVLbMv1CIqDo4JQTT4ByrkTqU1iEIR-lRqRx50QgGUHx2dQJ8JAqFkcvUHaHv7U2A-iN2MY_1Vipv9f_7f4ZNNdzs/s320/cienie4.jpg" width="320" /></a></div>
Pięknie zestawione barwy cieni matowych i perłowych to genialne wyjście dla tych Pań które dbają o miejsce w swojej kosmetyczce (praktycznie zajmują mniej miejsca) ale ważniejszy jest fakt wspaniałej jakości i genialnie dobranej palety barw. Kolejną nowością na którą czekam wraz z klientkami jest lekki podkład, odpowiednik słynnych BB cream .<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvZHONMt7vc7MPm0uyBcoHaNUdwiau9ewxqpeW8jAR2zw4z_MAwcfPhND2bToWRGUg_UYF9-vWUPTrdvvNUsvgkDavKsNK-dG9lOT_wqjHbtkhhO9GFYZATzYV833aV8RlqpBfQKle5f4/s1600/pupabb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvZHONMt7vc7MPm0uyBcoHaNUdwiau9ewxqpeW8jAR2zw4z_MAwcfPhND2bToWRGUg_UYF9-vWUPTrdvvNUsvgkDavKsNK-dG9lOT_wqjHbtkhhO9GFYZATzYV833aV8RlqpBfQKle5f4/s320/pupabb.jpg" width="320" /></a></div>
Oczekuje wiele po tym produkcie i mam nadzieje że mnie nie zawiedzie, bo dotychczas Pupa ma kryjące podkłady w ofercie a przecież latem szukamy lekkości, nawilżenia i szybkiej aplikacji. Takiego przyjaciela na wakacjach który pozwoli na odpoczynek cerze ale nie zdradzi nas zapewniając śliczny naturalny wygląd po nocy spędzonej na plaży :-) bez wielkiej kosmetyczki która obciąża nasz niewielki koszyk plażowy.<br />
<br />
No to już chyba wiosna na dobre Authent Menarda i kolory..............................<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7699283402272430592.post-26944496716382482642013-04-14T00:14:00.003-07:002015-11-17T12:50:52.290-08:00Warsztaty perfumeryjne z Sabbath<div style="text-align: justify;">
Przygotowania były. :-) Oczywiście powinnam napisać, że pełen profesjonalizm, bułka z masłem, ale byłoby to niezgodne z prawdą. Po pierwsze taka osobistość, jak Sabbath, to duże wyzwanie. Moja praca jest moją wielką pasją od 20 lat, więc mogę śmiało stwierdzić, że Sabbath jest niezwykle fachowa. Dla mnie praca z taką profesjonalistką jest przyjemnością, ale też wyzwaniem. Do tego miałam spotkać nieznanych mi ludzi, pasjonatów, których stopnia zaawansowania wiedzy przecież nie znałam. Trema była.<br />
<br />
Spotkanie odbyło się w Czekolada Cafe, w moim mieście. Maleńka salka zagwarantowała niezwykle przytulny klimat. Dzięki temu zestawieniu czułam się troszeczkę raźniej. Resztki wahania minęły, gdy pojawili się pierwsi uczestnicy. Również troszeczkę zakłopotane, ale z szerokimi uśmiechami na twarzy.<br />
<br />
Kiedy Sabbath rozpoczęła swoją opowieść, przeplataną aromatami przeróżnych składników perfum, po stresie nie było już śladu. Słuchałam z zaciekawieniem kolejnych opisów - podobnie jak wszyscy uczestnicy chłonąc informacje i układając w głowie kolejne ciekawe historie. Trzy godziny minęły błyskawicznie. Kawiarnię opuszczaliśmy z wypiekami na twarzy.<br />
<br />
Mam nadzieję, że to początek serii spotkań. Dla mnie świat perfum to baśń tysiąca historii, w której każdy znaleźć może swoje ścieżki.<br />
<br />
Do czegoś jednak muszę się przyznać. Z emocji zapomniałam zrobić zdjęcia, więc wykorzystam te udostępnione przez Piratha.<br />
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlyZlMxK4OY8iOmoyaIusTdQaAw0FR6-n9Kl3q5TRZvOSqucpWmgzeULWWIr65KLv6BRm2elx1JOgsmb7GcsWVQy800BfsrdxYGfID45H7fmubiCQ_NerTjhBU20MIsunD-tTlY2vF6Pg/s1600/rm.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlyZlMxK4OY8iOmoyaIusTdQaAw0FR6-n9Kl3q5TRZvOSqucpWmgzeULWWIr65KLv6BRm2elx1JOgsmb7GcsWVQy800BfsrdxYGfID45H7fmubiCQ_NerTjhBU20MIsunD-tTlY2vF6Pg/s1600/rm.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://perfumomania.wordpress.com/2013/04/07/mini-relacja-z-konsumpcji-zapiekanki-na-krakowskim-kazimierzu-i-warsztatow-zapachowych-sabbath-w-pszczynie/" target="_blank">http://perfumomania.wordpress.com/</a></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: justify;">Szczęśliwa nagrodzona odbiera Ramon Molvizar.</span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09263587824092847774noreply@blogger.com4Pszczyna, Polska49.9857805 18.94770919999996349.903662999999995 18.785660699999962 50.067898 19.109757699999964