Czasem jednak wracam do moich kadrów. Z radością przypominam sobie ciepły wiatr na skórze. Słońce zalewające mnie morzem gorąca. Deszcz, który złapał mnie gdzieś w drodze i przemoczył do nitki. Roziskrzony piasek kradnący odciski stóp.
http://oryginaly.com/Soleil-eau-de-parfum |
Pewnie dlatego moje zdjęcia to raczej wszystko wokół mnie. W końcu tak oglądamy świat - od środka.
Tym razem wykopałam stare zdjęcie zrobione na plażach Dalmacji. Kamieniste przestrzenie nad wodą, delikatnie przejmowane przez odważne, niestrudzone rośliny. A przede wszystkim oszałamiające kolory. Absurdalne błękity. Wypalone brązy. Wszechobecne złota. Oślepiające biele. Zaskakująca, w takim zalewie przestrzeni, nieczęsta zieleń.
Flakon Soleil Eau De Parfum pasuje perfekcyjnie. Słoneczna ikona Fragonarda. Jej słoneczny antyczny korek idealnie wpisał się w moje wędrówki po skąpanym żarem wybrzeżu.
Dobre wspomnienie do wydobycia na długie grudniowe wieczory. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz