Szukaj u nas

sobota, 8 września 2012

Dr Sebagh Deep Exfoliating Mask

Maseczka głęboko złuszczająca zawitała w mojej kosmetyczce rok temu. Ten ślicznie pomarańczowo-łososiowy kosmetyk zastąpił fantastyczny peeling z linii La Coline, który towarzyszył mi kilka lat. Zupełnie inna formuła okrzyknięta jedną z najlepszych masek złuszczających wśród kosmetyków o działaniu prawie farmaceutycznym. Zainteresowała mnie osoba twórcy, słynnego lekarza który skomponował krótka linię pielęgnacyjną dla swoich pacjentek. Przez moment nie mogłam zdecydować czy maska spełni moje wymagania a jednocześnie zapewni komfort delikatnym partiom mojej trochę kapryśnej cery. Ale był to strzał w dziesiątkę. Nakładam na 10minut na oczyszczoną twarz i czekam, super kiedy można to zrobić podczas ciepłej kąpieli ale uwaga działa głębiej i aktywniej. Zmywam płatem gąbki kosmetycznej (super rozwiązanie).zmywana maseczka jest kwaśna jak witaminka C. Cera jest rozświetlona i pomimo głębokiej ingerencji w strukturę naskórka nie nosi śladów podrażnienia tak przygotowania świetnie wchłania maseczkę lub nałożony krem.
Ciekawostką jest również lecznicze działanie przy zapaleniu mieszków około włosowych (wiem że wiele osób ma z tym problem, nawet panowie). Oczywiście w sklepie sprzedajemy maseczkę więc zamieszczam link ;-) reklama:-). Ale moje nieporadne zdjęcie z telefonu ma ładniejszy i bardzie prawdziwy kolor:-)
http://oryginaly.com/mycie-oczyszczanie-peeling/266-maska-gleboko-zluszczajaca.html

I tym sposobem opisałam kolejne dwa kosmetyki z mojej półeczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz